Filipos44
Liczba postów : 1479 Punkty : 107 Join date : 07/07/2014
| Temat: Straceńczy Nurt Sob Sie 22, 2015 3:05 pm | |
| Brzmi jak miejsce gdzie lepiej samemu nie łazić, nie? I dobrze, ma tak brzmieć! Mieszkańcy Klifu, czyli miasta leżącego niedaleko źródła tej rzeki - bo tereny Nurtu obejmują właśnie rzekę, oraz jej brzegi - uważają to miejsce za przeklęte. Nie bez powodu zresztą, warunki są tu fatalne do czegokolwiek. Nurt leży bowiem w całości w północnej części Shiruby. Nie zamarza jednak rzadko nawet widuje się kry - wszystko przez ogromną prędkość, z jaką woda płynie w korycie tejże rzeki, która najpierw olbrzymim wodospadem spada kilka tysięcy metrów z klifu, a potem wartkim nurtem płynie do skażonego jeziora. Brzegi są jednak wiecznie oblodzone, miejsce pomimo tego jest lubiane przez pokemony, choć niekoniecznie przyjazne. Szczególnie często widuje się tu Beartic czy Weavile, pokemony te lubią polować na pokeryby, które o dziwo dają radę nawet w tutejszych wodach - ale uwaga, nawet one są zwykle agresywnie nastawione! Zdarza się też, że zapuszczą się tu pokemony ze skażonej strefy takie jak Toxicroaki, czy Muki. Części z nich zimno zdaje się nie przeszkadzać, ale i widywano tu zamarznięte pokemony trujące. Generalnie jeśli nie mamy silnych pokemonów i to najlepiej ognistych i psychicznych to nie powinno się tu zapuszczać, bo w najlepszym wypadku wpadniemy do rzeki, gdzie pewnie szybko zamarzniemy, bo woda, jak i powietrze cały rok temperaturę ma poniżej zera... A, to jeszcze mało! Nad rzekę nierzadko wyprawiają się pokemony zahartowane zamieszkujące pobliski Lodowy Zagajnik, a w skrajnych sytuacjach zapuści się tu jakiś Stelix z nie tak odległych gór! | |
|