Seath
Liczba postów : 887 Punkty : 361 Join date : 30/05/2016 Age : 27 Skąd : Koło pierników. :V Job/hobbies : Gierki, komiksy, seriale, marnowanie czasu, Helix Fossil. :V
| Temat: Re: PokeCenter Pią Lip 28, 2017 11:28 am | |
| Roman Farney "Cichy" Reszta wieczoru minęła ci spokojnie, łóżko było wygodne a zupki błyskawiczne wyjątkowo smaczne, nikt Cię też nie nagabywał. Zresztą byłeś na tyle zmęczony, że zasnąłeś w kilka sekund, nawet gdyby ktoś chciał Cię nagabywać to najpierw musiałby Cię obudzić. *** Gdy już udało Ci się zwlec z łóżka i dotrzeć do głównego pomieszczenia Centrum Pokemon zauważyłeś, że siostry Joy tym razem tutaj nie było, za ladą zastępowała ją szeroko uśmiechnięta Chansey w czepku. Cóż.. Widocznie nawet Siostry Joy muszą czasem odpocząć, bądź... podładować swoje akumulatory? Tak czy inaczej, pokemon grzecznie odebrał od Ciebie kluczyk raz po raz powtarzając swoje imię. Rzuciłeś okiem na zegarek, była 9:30, więc biorąc pod uwagę twoje wczorajsze przygody całkiem wczesna godzina. Wiedząc już mniej więcej ile będziesz miał czasu opuściłeś Centrum Pokemon i gdy tylko przekroczyłeś drzwi ujrzałeś dwie znajome twarze. Kobietę w średnim wieku z wielkim fioletowym kapeluszem i uśmiechniętego staruszka w kimono i kroksach, na jego ramieniu, tak jak zawsze siedział tłusty roztańczony Wurmple. - Dzień dobry młodzieńcze! - rzuciła właścicielka Lillipup'a. Dziadek momentalnie do Ciebie podszedł i położył Ci dłoń na ramieniu. - Witaj Cichy trenerze, już się bałem, że się więcej nie spotkamy. Niestety, dzisiaj nie mogę Ci robić za przewodnika bo towarzyszę tej damie odwiedzić jej rannego Lillipup'a - wskazał skinieniem głowy na towarzyszącą mu kobietę - mimo wszystko życzę powodzenia w podró.. W tym momencie Wurpmle ruszył przez rękę staruszka i usadowił się na twoim ramieniu, wydawało Ci się, że zauważyłeś błysk w oku starego Shao. - Hmm... Widać Wurmple polubił Cię podobnie jak ja.. Cóż.. Ja spędzę dziś trochę czasu w PC a Wurmple lubi spacerować po mieście.. Może pochodziłbyś trochę z nim? Ja za jakiś czas będę przy wyjściu na drogę numer 2, wtedy mógłbym go od Ciebie odebrać, bo rozumiem, że drogą numer 2 zamierzasz wyruszyć prawda? - po całym wywodzie dodał jeszcze - No.. Ale jeśli nie chcesz się ociągać i od razu zamierzasz opuścić miasto ja i Wurmple oczywiście zrozumiemy.. Cóż.. Jeśli i tak miałeś w planach pochodzić po sklepach to chyba nic Ci nie szkodzi, prawda? No chyba, że wolałeś nie mieć z Wurmplem nic wspólnego. (Pisz w Gold Beach) | |
|