Filip vs Yogan

- Dewott, czas na mocną ofensywę! Atakuj go raz za razem wodnymi pulsami, ale nie daj się sam czymś trafić! Jakby udało się go oszołomić to dołóż jeszcze pompę wodną! Dasz radę! - Sytuacja co prawda poprawiła się, bo start tej walki był dla mnie fatalny, ale tak czy inaczej nie było za dobrze. Pozostaje nadzieja że kolejne poki tego lidera będą choć trochę słabsze... ale jak mawiają, nadzieja matką głupich.

Ninetales zniżył swój łeb, uśmiechnął się. Rozłożył swoje cudne ogony, gdy nagle jeden z nich rozbłysł. Dewott zobaczył, że w jego kierunku podążało coś w formie światła. Ten jednak póki co nie chciał iść w jego stronę. Użył Wodnego Pulsu niszcząc Błądzące Światełko. Lisica nie zadowolona z tego użyła ruchu o nazwie Złowrogi Plan. Podniosła kluczową dla siebie statystykę, i zaatakowała Miotaczem Płomieni blokując jeden z Wodnych Pulsów. Oba ataki zamieniły się w mgłę, która chwilowo otoczyła arenę. Oba pokemony nie wiedziały gdzie są przeciwnicy. Gdy biały puszek opadł, nie widziałeś przeciwnika! Wtedy to, Dewott oberwał prosto w plecy Szybkim Atakiem, a z bliska Miotaczem Płomieni. Pokemon bardzo się zdenerwował. Odwrócił się chwytając swoje muszle i bez twojego rozkazu użył Ostrej Muszli, która trafiła krytycznie! Ognisty pies został odepchnięty do tyłu, ledwo się trzymał po tym ostatnim ataku. Wtedy to twój podopieczny użył Pompy Wodnej, która zderzyła się z Miotaczem Płomieni. Ogień został ugaszony, woda osłabiona. Ninetales oberwała atakiem o sile Wodnej Broni, ale mimo to, nie była zadowolona.
Ninetales raniona trucizną.

Yogan
Ninetales - 34% Zatrucie
??? - 100%
??? - 100%

Filip
Dewott - 47%
Infernape -  84%
??? - 100%

//Jeśli jeszcze jakieś pokemony brały udział, powiedz mi i podaj ich stan//

W końcu wszystko zaczyna się jakoś układać! Może i nie jest to sukces, bo moje pokemony też nie są w najlepszym stanie, ale jest światełko w tunelu!
- Dewott... wracaj! - Zdziwieni? Nie stać mnie na ryzykowanie tak zaciętej walki...
- Infernape pokaż się! Zacznij od szybkiej kpiny i od razu po tym trzęsienie ziemi! - O tak. Ten atak powinien zaboleć lisa i liczę że nie będzie się go spodziewał...
- Nie daj mu nawet chwili i zaraz po trzęsieniu ziemi... drugi raz to samo! Następnie doskocz do niego i zaatakuj serią dwóch ataków, poison jab i mach punch, raz jedno, raz drugie. Zakończ kolejnym trzęsieniem ziemi! - Jeśli przynajmniej połowa tych ataków trafi to lis powinien paść...

Ninetales od razu "wystrzeliła" w kierunku twojej małpy uderzając Szybkim Atakiem i wytrącając ją na chwilę z równowagi. Wtedy też, szybko użyła Miotacza Płomieni. Ognista małpa nie odczuła tego ognistego ataku, aż tak bardzo. Jednak zdenerwowała się. Infernape użył Kpiny, i zaraz po tym walnął w ziemię z całej siły używając Trzęsienia Ziemi. Gdy ta zatrzęsła się pod nogami lisicy, wyglądała na zdezorientowaną. Przewróciła się upadając.. Wtedy oberwała kolejnym trzęsieniem ziemi.
Wyglądała jakby była niezdolna do walki. Infernape zbliżył się do niej, gotowy do użycia Mach Ciosu i Trującego Ciosu. Nagle Ninetales zerwała się na równe łapy i Szybkim Atakiem uderzyła w małpę, i z bliska użyła Miotacza Płomieni. Była to bardzo przebiegła sztuczka, jednak zaraz po tym otrzymała nagrodę, w postaci Mach Ciosu, Trującego Ciosu i obrażeń od Trucizny.
Ninetales niezdolna do walki!
Przeciwnik do walki wybrał tygrysiego psa - Arcanine.

Yogan
Ninetales - NDW
Arcanine - 100%
??? - 100%

Filip
Dewott - 47%
Infernape -  60%
??? - 100%

No, to będzie równie trudny, o ile nie trudniejszy przeciwnik...
- Infernape skup się. Dasz radę go pokonać! Możliwe, że swoją umiejętnością obniży nam atak, więc nie przejmuj się tym i użyj kpiny! A chwilę po tym sam odtańcz taniec mieczy! Jeśli postanowi Cię zaatakować z bliska to uciekaj od niego przy użyciu kręgu ognia! Na koniec użyj trzęsienia ziemi! - Niby Arcanine to pokemon ognisty, ale jednak bliskie spotkanie z kręgiem ognia prawdopodobnie mu się nie spodoba...

Infernape już chciał użyć Kpiny, jednak pies, który zdążył obniżyć mu atak użył Ryku. Twój pokemon nie wiedział co się stało, wrócił nagle do swojej kulki, a na arenie pojawił się.. Grotle! Żółw nie miał najmniejszego pojęcia co robił na tej arenie bez pozwolenia! Nim się spostrzegł został poczęstowany Ognistym Kłem, co mu się bardzo nie spodobało. Bez pozwolenia użył Chrupania, i złapał za pysk psa, i to bardzo mocno się w niego wgryzł, przeciwnik odskoczył od niego jak poparzony.

Yogan
Ninetales - NDW
Arcanine - 88% Niezdolny do używania ataków gryzących
??? - 100%

Filip
Dewott - 47%
Infernape -  60% Atak -1
Grotle - 71% Strasznie zły

To nie tak miało być! Ostatnia miała iść Corsola! Naprawdę się przestraszyłem, ten z pozoru nic nie znaczący ruch przeciwnika mógł skutkować moją porażką, ale nie. Nie poddam się... choć wątpię w to czy uda nam się wygrać...
- Grotle, wybacz, ale musisz walczyć z tym ognistym psem! Zacznij szybko od świetlistego ekranu! - Uda się go zniechęcić do ataków na dystans... przynajmniej tyle. - Następnie synteza i dopiero wtedy przechodzimy do ataku! Kula energii, zaraz po tym akcja i z bliska chrupanie! Tak przy okazji, całkiem dobrze, że ugryzłeś go i bez komendy... a i mimo tego, że jest zwinniejszy to staraj się robić uniki!

Grotle nie był, ani trochę zadowolony z tego, że ma walczyć z jakimś idiotycznym psem, który (według twojego żółwia) nie zna nawet dobrych manier i nie wie, że gości się wita inaczej.
Trawiasty pokemon użył Świetlistego Ekranu. Ruch ten nie przyda się w walce z tym pokemonem, w końcu zna tylko ruchy fizyczne. Ale kto wie.. Może coś pomoże. A jak nie, to nic nie poradzimy. Arcanine użył Podwójnego Kopnięcia, które żółw z dumą przyjął na swoją skorupę, po czym zdenerwowany przeszedł od razu do ataku. Kula Energii odepchnęła nieco psa, Grotle Akcją zbliżył się do przeciwnika i uderzył z główki, po czym złapał za jego wielką łapę Chrupaniem. Pies, zaraz zaczął odpychać go drugą, nie mogąc wyrwać łapy, a twój pokemon całkowicie się uleczył używając Syntezy. Zdenerwowany piesio przemógł ból w pysku i ugryzł go Ognistym Kłem. Grotle mocno to odczuł puszczając swojego przeciwnika, i znów został uderzony Podwójnym Kopnięciem. Arcanine jednak nie został bez szkód. Teraz, odczuwał jeszcze większy ból, przez wykonanie ataku, którego nie powinien używać.

Yogan
Ninetales - NDW
Arcanine - 61% Cierpiący z bólu w pysku
??? - 100%

Filip
Dewott - 47%
Infernape -  60% Atak -1
Grotle - 69% Trochę ochłonął

Szok i niedowierzanie... nie spodziewałem się tak wyrównanej walki ze strony mojego żółwia! Oczywiście nie powiem mu tego, jeszcze by się obraził...
- Grotle dobrze, teraz szybko użyj pasożytniczego nasionka! - Wydałem kolejne polecenie mojemu żółwiowi i nie czekając na efekty wyrzuciłem z siebie kolejne: - następnie szybko kula energii! - Ten atak nie był zbyt efektywny, ale nawet mimo tego zadawał jako takie obrażenia, a poza tym pozwalał utrzymać tego kundla na dystans. Właśnie, dystans!
- Grotle, on chyba nas z daleka nie uderzy, więc trzymaj go z daleka odpychając od siebie kulami energii! Jeśli jednak się zbliży z jakimś atakiem staraj się robić unik i kontratakować chrupaniem! Dasz radę, pokaż mu kto tu rządzi!

Pies nie mogąc używać większości swoich ataków, zdenerwował się. Widząc Grotla celującego w niego Kulami Energii zaczął robić energiczne uniki wspomagając się niekiedy Ekstremalną Szybkością. W końcu jednak postanowił wykorzystać w pełni ten atak. Poruszając się niezwykle szybko, zaczął krążyć dokoła Grotla. Uderzył go raz Podwójnym Kopnięciem. Drugi raz. Grotle zdawał się mocno obrywać. Przyjął na siebie cztery ciosy z czego jeden krytyczny. Pokemon ledwo się trzymał. Mimo wszystko udało mu się użyć Pasożytniczego Nasiona. Jednak nie dawało to zbyt dużo. Starał się też atakować, jednak nie nadążał za przeciwnikiem. W końcu jednak jego poziom HP znalazł się u kresu wyczerpania. Pies, który zaczął czuć się lepiej, już miał użyć Ognistego Kła gdy nagle coś się stało. Światło odepchnęło go od Grotla. Wtedy ujrzałeś, że ten zaczął rosnąć. Na plecach wyrosły mu góry i wielgachne drzewo. Przed tobą.. Stał Torterra! Złapał przeciwnika za łapę Chrupaniem i przytrzymał, po czym wykonał ruch o nazwie Drewniany Młot. Zadał ciekawe obrażenia jak na typ ognisty, jednak nie był już w stanie tego wytrzymać. Padł, niezdolny do walki.

Yogan
Ninetales - NDW
Arcanine - 30% Ból pyska przechodzi
??? - 100%

Filip
Dewott - 47%
Infernape -  60% Atak -1
Torterra - NDW Charakter dostaniesz później

- Torterra, byłeś wspaniały, słyszysz!? Lepiej się spisać nie mogłeś! Krzyknąłem, mimo tego, że mój starter był już niezdolny do walki. - Byłeś wspaniały... odpocznij... - dodałem po chwili już dużo ciszej, chowając pokemona do balla. Walka trwa.
- Dewott, kończ co Grotle zaczął! - Strategia była gotowa...
- Zacznij od tego, że zbliżysz się i jednocześnie uderzysz strumieniem wody, a po chwili dodaj ostrą muszlę i oddal się znów używając strumienia wody, a na koniec przepłucz mu grzywę hydro pompą!

Jedynie chwilą było zbliżenie się Dewotta do Arcanina, który był już wyraźnie zmęczony. Pokemon nawet nie pofatygował się by zaatakować, gdyż nie miał już w sobie siły na to by nawet się obronić. Przyjął na siebie ataki twojego pokemona.
Arcanine niezdolny do walki!
Kolejnym pokemonem i zarazem ostatnim jest Rapidash.

No dobra, po trudnym początku szanse nieco się wyrównały, ale zarówno Dewott, jak i Infernape są już trochę zmęczeni, więc łatwo nie będzie.
- Dewott pokaż, że tani skóry nie sprzedamy! Na dzień dobry przywal mu wodnym pulsem, jak spróbuje się zbliżyć to pogoń go ostrą muszlą niczym biczem i wykonuj uniki, po prostu nie daj się trafić! Kiedy tylko będziesz mógł kontruj wodnymi pulsami, skup się na tym by zadać mu jak najwięcej obrażeń w jak najkrótszym czasie i samemu nie oberwać!

Dewott nie czekał, aż przeciwniczka coś zrobi. Użył Wodnego Pulsu. Był już pewien, że trafił, jednak Rapidash stała bez jakiegokolwiek wzruszenia. Zatrzymała ruch Protekcją, a teraz użyła ona Nitro Ładunku. Zaczęła pędzić w kierunku wydry, która natychmiast wyjęła swoje muszle by się bronić. Gdy wodny pokemon już miał uderzyć Ostrą Muszlą, jednorożec wybił się w powietrze używając Skoku. Dewott starał się trafić ją w powietrzu, jednak ta w takich chwilach używała Protekcji. Chwilę po tym spadła wprost na Dewotta przygniatając go swoimi kopytami i ciężarem ciała. Zdenerwowany wodny pokemon odepchnął ją całkiem silną Ostrą Muszlą po czym wstał. Poruszał się jednak znacznie wolniej. Został sparaliżowany.

Yogan
Ninetales - NDW
Arcanine - NDW
Rapidash - 67%

Filip
Dewott - 27% Paraliż
Infernape -  60% Atak -1
Torterra - NDW

- Dewott odsapnij sobie trochę! - Jak dobrze pójdzie to nie będziesz zmuszony tego kończyć...
- Infernape do boju! Użyj trzęsienia ziemi, pokaż co to znaczy wielkie wejście! Zaraz po tym zamieńcie się rolami, a następnie zakpij z niej i użyj ponownie trzęsienia ziemi! - He, he... - Potem zmasowany atak trującymi ciosami! Wszystko w twoich łapach! - To, że strategia nie zajęła pół strony, nie oznacza chyba, że nie zadziała. Jeśli dobrze pójdzie to Inf straci swoją nieprzydatną w tej walce umiejętność pożaru, na rzecz ognistego ciała, które to przyda się, bo walka na dystans nie jest na rękę Infowi. A dzięki kpinie jej obrona stanie się bezużyteczna...

Zanim twój pokemon użył natychmiastowego Trzęsienia Ziemi, Rapidash użył Machania Ogonem zmniejszając jego obronę. Zaraz po tym oberwała wymienionym wcześniej atakiem. Nie pozostawała dłużna, wyskoczyła w powietrze, a Infernape mógł jedynie czekać. Gdy ta spadłą na niego przygniatając go swoim ciężarem, ten jednak zdenerwowany odrzucił ją Trującym Ciosem i znów użył Trzęsienia Ziemi. Dopiero po tym wymienił się umiejętnościami z jednorożcem, który ruszył do ataku, nastawiając swój róg. Zdawało ci się, że będzie to ruch typu Robaczego. Jednak okazało się inaczej, Trujący Cios. Tym odpowiedziała, zatruwając Infernape. Rapidash chciała użyć jeszcze raz Machania Ogonem, jednak wtedy przypomniała sobie o efekcie Kpiny, więc zaprzestała czekając na atak małpy, która widać trochę słabo trzymała się na łapach. Jednorożec z resztą też.

- Infernape, wiem, że jesteś zmęczony, ale dasz radę, pokaż temu jednorożcowi, że możesz go pokonać! Zaatakuj trzęsieniem ziemi. Jeżeli znów postanowi atakować skokiem to obserwuj go uważnie i staraj się zrobić unik, by znów zatrząść ziemią zaraz po jego lądowaniu! Potem zasyp go serią trujących ciosów, nie dając czasu na odpowiedź!

Rapidash zaczęła uderzać kopytami o ziemię. Uniósł się kurz, a ona wystrzeliła z niego używając Nitro Ładunku. Krążąc dokoła Infernape nieco go omamiła, po czym wyskoczyła w górę. Małpiszon w ostatnim momencie zauważył jednorożca i zrobił unik mijając kopyta. Zaraz po tym użył Trzęsienia Ziemi jednak Rapidash w odpowiednim momencie wyskoczyła w powietrze unikając ataku. Inf znów ominął atak przeciwniczki i uderzył w nią kilkoma Trującymi Ciosami. Ta odpowiedziała swoim Trującym Ciosem. Zaraz po tym staranowała go Nitro Ładunkiem, potem szybki Atak. Infernape ledwo się trzymał. Płomień jego grzywy zaczął przygasać, tak samo jednak płomienie Rapidasha. Oba pokemony znalazły się właśnie na skraju możliwości.

Dobrze, dobrze... wytrzymaj...
- Infernape dasz radę, nie poddawaj się! Atakuj, znowu trzęsienie ziemi i jeśli trafisz to wykończ ją walką wręcz. Pamiętaj, staraj się unikać każdego ciosu i kontrować od razu trującym ciosem! - Najchętniej bym teraz go zmienił, ale niech zostanie jak jest, nawet jeśli zamiast pokonać Rapidash, z nią zremisuje to wyjdziemy na tym dobrze...

Rapidash ruszyła, szarżując wprost na Infernape. Gdy ten użył Trzęsienia Ziemi ona jak zwykle wyskoczyła w powietrze, spadła zaraz za Infernape i kopnęła go swoimi tylnymi kopytami. Kto powiedział, że pokemony muszą używać jedynie ataków jakie znają. Coś jak kopanie było czymś normalnym, mimo to by nie było niedomówień trzeba było to sprostować.
Infernape zachwiał się, przez co oberwał Nitro Ładunkiem. Złapał jednak jednorożca za nogę i przewrócił ją natychmiastowo zatrzymując galop. Zaczął okładać Trującym Ciosem. Zdawał się tracić nad sobą panowanie chcąc jak najszybciej zakończyć tą walkę. Okładał Rapidasha, Zwarciem, Trującym Ciosem, Mach Ciosem. W pewnym momencie niestety pojawił się mały problem. Twój przeciwnik dawno był niezdolny do walki.. Ten jednak okładał biedaka dalej i dalej.

Dobra konina by była... eh...
- Infernape przestań! Już po walce! - Podbiegłem do pokemona i spróbowałem go schować do balla, a jak się nie da schować to... wypuszcza Dewotta i niech ostudzi Infa kilkoma pompami wodnymi...

Infernape odwrócił się i ryknął na ciebie. Wypuściłeś więc Dewotta, który nawet nie wiedział co się dzieje. Wtedy to lider rzucił w małpiszona jakąś jagodą. Infernape z początku wnerwił się, jednak widząc jagodę wziął ją.. Zjadł.. I uspokoił się.
- Occa Berry zawsze uspokaja ogniste pokemony! - zawołał lider, schował on Rapidasha i podszedł do ciebie wręczając ci nagrodę i Odznakę.