|
| Droga nr 8 | |
|
+4Cichy BlackDream Filipos44 HeadAdmin 8 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
HeadAdmin
Liczba postów : 1218 Punkty : 279 Join date : 06/07/2014
| Temat: Droga nr 8 Czw Sie 27, 2015 5:56 pm | |
| Ścieżka ta zaczyna się w West Star i biegnąc przez Rajski półwysep przecina jedną z rzek. Przez cały czas droga trzyma się w odległości kilkudziesięciu metrów od brzegu oceanu, aż w końcu kończy się rozwidleniem gdzie można wybrać: drogę nr 7 prowadzącą dalej do Central Heat, lub drogę nr 6 wiodącą do Fogs City. | |
| | | Filipos44
Liczba postów : 1479 Punkty : 107 Join date : 07/07/2014
| Temat: Re: Droga nr 8 Sro Cze 01, 2016 5:27 pm | |
| Jest! Wolny! Nareszcie ludzi... mniej! Opuściłem bez żalu port w West Star i ruszyłem przed siebie niemal biegnąc. Po chwili zreflektowałem się, zatrzymałem i postawiłem Krabbyego na ziemi. - W końcu możesz rozprostować nogi. - Powiedziałem z uśmiechem do pokemona i ruszyłem dalej przed siebie w kierunku mostu, który musiał być na tej drodze. Tam zamierzałem opuścić te trasę i zrobić sobie przystanek nad rzeką, a potem... potem się pomyśli co dalej. | |
| | | BlackDream
Liczba postów : 76 Punkty : 62 Join date : 22/08/2015 Age : 24 Skąd : Frost Summit! Job/hobbies : INŻYNIERIA! Inne Konta : Oczywiście, że Fifi jest moim multi~
| Temat: Re: Droga nr 8 Sro Cze 01, 2016 6:08 pm | |
| Przez ten moment kiedy biegłeś, Krabby ciągle robił to swoje "Ku ki ku ki!", obrażony, że wciąż trzymasz go w rękach! Całe szczęście dość szybko się poprawiłeś i postawiłeś go na ziemi. Przytaknął niby uśmiechnięty czy radosny na twoje słowa o rozprostowaniu nóg i dreptał sobie spokojnie obok ciebie rozglądając się, jakby to inaczej w końcu. Droga jak to droga. Nudna, prosta. I bez ludzi. To duży plus. Nie widziałeś nikogo, kto mógłby ci przeszkodzić. Krab również się z tego cieszył, bo mógł bez przeszkód iść o własnych siłach i nikt nie będzie przez to narzekać. Słoneczko przygrzewało ładnie jak to zawsze. Droga do mostu chwilkę potrwa, więc trzeba rozkoszować się tą pogodą! | |
| | | Filipos44
Liczba postów : 1479 Punkty : 107 Join date : 07/07/2014
| Temat: Re: Droga nr 8 Sro Cze 01, 2016 6:12 pm | |
| Słońce nie było czymś wyjątkowym, w Hoenn taka pogoda to właściwie norma... przez pół dnia, bo przez drugie pół lało. Ciekawe czy i tu zacznie padać? Spojrzałem poza drogę na glebę, ale ta wyglądała jakby dawno nie doświadczyła wody. Chyba nie zacznie... w sumie dobrze. Lubię deszcz, ale moknąć już na początku drogi nie było by zbyt przyjemnie. A co do wody i wracając myślami do rzeki, jak już będziemy tam stać to może Krabby nauczył by się nowego ataku... tylko niech ja się zastanowię jakiego. | |
| | | BlackDream
Liczba postów : 76 Punkty : 62 Join date : 22/08/2015 Age : 24 Skąd : Frost Summit! Job/hobbies : INŻYNIERIA! Inne Konta : Oczywiście, że Fifi jest moim multi~
| Temat: Re: Droga nr 8 Sro Cze 01, 2016 6:27 pm | |
| Słonko nie miało zamiaru sobie iść. Twoje myśli o deszczu, mogły się rozpłynąć i zostać olane. Jakiś pokemon musiałby użyć Rain Dance, żeby cokolwiek się tutaj zmieniło w innym przypadku raczej nie da rady. Droga zdawała się dłużyć, ale jednak powoli, czy też może coraz szybciej dostrzegałeś swój cel. Most i rzekę. Kilka wesołych kroków i widziałeś tą przepływającą wodę, która licho wie, czy aby na pewno spokojna, czy nie krwiożercza. Różnie to bowiem bywa. Dotarłeś do celu, więc też zboczyłeś z drogi. Nie za daleko, bo w sumie nie było po co, aż tak się oddalać. I tak i tak nie było nikogo w okolicy. | |
| | | Filipos44
Liczba postów : 1479 Punkty : 107 Join date : 07/07/2014
| Temat: Re: Droga nr 8 Sro Cze 01, 2016 6:31 pm | |
| Tak więc usiadłem sobie przy brzegu i zacząłem się rozglądać... i przyglądać filarom mostu. Krabbyego chwilowo zostawiłem samego sobie, a ja wlazłem pod most bo jak by to miejsce się nie kojarzyło to był tu cień. A ja choć przyzwyczajony do temperatury, to jednak nie nawykłem długo siedzieć w pełnym słońcu. Zresztą mama nieraz powtarzała, że to niebezpieczne. - I jak woda Krabby? | |
| | | BlackDream
Liczba postów : 76 Punkty : 62 Join date : 22/08/2015 Age : 24 Skąd : Frost Summit! Job/hobbies : INŻYNIERIA! Inne Konta : Oczywiście, że Fifi jest moim multi~
| Temat: Re: Droga nr 8 Sro Cze 01, 2016 8:15 pm | |
| Tak więc, zająłeś sobie wygodne miejsce pod mostem. Był tutaj cień, a przepływająca woda niosła ze sobą trochę chłodu, więc ten upał był o wiele bardziej znośny. O wiele bardziej, niż poprzednio. Widziałeś szybko umykające cienie wodnych pokemonów, które płynąc razem z prądem mogły w prostszy sposób przebyć duże odległości. Krabby wyraźnie zadowolony podszedł do wody i obserwował, jak to miał w zwyczaju. Zanurzył sobie jedną nogę.. Potem drugą.. Pomachał swoimi szczypcami, przyjrzał się znów. Typowe, całkowicie typowe zachowanie. - Ku ki ku ki. - odpowiedział tak samo jak zawsze, ale dało się usłyszeć, że był całkiem zadowolony. Woda albo jest zimna, albo po prostu w sam raz na ten klimat. Na razie nie działo się nic wielce ciekawego. | |
| | | Filipos44
Liczba postów : 1479 Punkty : 107 Join date : 07/07/2014
| Temat: Re: Droga nr 8 Sro Cze 01, 2016 11:11 pm | |
| Relaks relaksem.. ale czas do pracy. Przyjrzałem się filarom mostu, jak głęboko one były. Chyba że któryś z nich był jeszcze w części lądowej tego podmościa (słowotwórstwo jest piękne!). Taki filar to dobry obiekt by potrenować pewien atak, który dobrze by Krabby znał. Innym moim pomysłem było drzewo... ale drzewa pewnie rosną gdzieś dalej, a jeśli dobrze pójdzie to przynajmniej chwilowo będziemy mogli jeszcze posiedzieć w cieniu i względnym chłodzie. Wilgotność, cień, a jednak wysoka temperatura. Do tego przyzwyczaiły mnie lasy deszczowe w domu i dlatego siedziało się tutaj naprawdę przyjemnie... | |
| | | Cichy
Liczba postów : 178 Punkty : 181 Join date : 16/10/2016
| Temat: Re: Droga nr 8 Sro Paź 19, 2016 8:06 pm | |
| I nastał dzień dzisiejszy, jak mawiał klasyk! Nie zatrzymując się ani na chwilę nadal podążałem przed siebie. Nie śpieszyłem się jednak, bo chociaż chwilowo podążałem drogą, to w głowie odtwarzałem sobie obraz mapy. Na szczęście pamięć miałem całkiem dobrą, a więc... idąc dalej drogą niebawem minę rzekę. Rzeka to większe prawdopodobieństwo na pokemony wodne, a od nich raczej wolałbym się chwilowo trzymać z daleka. Oczywiście jest tam most, więc wodę spokojnie ominę, ale chodząc ubitymi ścieżkami zapewne nie znajdę ciekawych pokemonów, więc należało by zejść z drogi w tym miejscu i ruszyć na północ, gdzie rozciąga się otwarta i zwykle sucha przestrzeń. Tam być może spotkam coś ciekawego z czym będzie szansa się zmierzyć... Więc najzwyczajniej w świecie zszedłem z drogi i ruszyłem na przełaj, na północ. | |
| | | Seath
Liczba postów : 887 Punkty : 361 Join date : 30/05/2016 Age : 27 Skąd : Koło pierników. :V Job/hobbies : Gierki, komiksy, seriale, marnowanie czasu, Helix Fossil. :V
| Temat: Re: Droga nr 8 Sro Paź 19, 2016 9:15 pm | |
| Roman Farney "Cichy" Jak pomyślałeś, tak zrobiłeś, a przynajmniej zacząłeś wcielać swój plan w życie. Krok za krokiem przemierzałeś Rajski półwysep. Krajobraz był dość zróżnicowany, z lewej strony, tuż za ścieżką, (od której nie oddaliłeś się jeszcze zanadto) spokojna tafla wód, z prawej niemalże bezkresne włości rajskiego półwyspu, a całkiem niedaleko, na wschodzie, jakaś rzeczka. Roślinności nie było zbyt wiele, ot jakiś krzak, wysuszona trawa, w końcu było tu bardzo gorąco, nic więc dziwnego że na Rajskim półwyspie bardzo często spotykane były Pokemony typu ognistego. Twój Chimchar mógłby całkiem nieźle się tutaj czuć. Po dłuższej chwili w końcu dotarłeś do jakiegoś ciekawszego elementu, mianowicie do całkiem pokaźnego, (jak na okolicę), drzewa. Rosło sobie tak niby nic, pośród tego całego zaduchu. Sama obecność drzewa nie była jednak najdziwniejsza, na owym drzewie siedział mężczyzna. Po chwili uzmysłowiłeś sobie, że go znasz, jakiś czas toczył bardzo widowiskowy pojedynek w centrum walk. Jego Infernape zmierzył się z Poliwrath'em przeciwnika i mimo niekorzystnego typu - zwyciężył. Walkę oglądała niemała grupka, ten gość musiał być kimś znanym, chociaż nie wyglądał na takiego. Zwykły brodaty mężczyzna o nieco ciemniejszym kolorze skóry, ubrany również nie był jakoś specjalnie, zwykły t-shirt, dżinsy, sportowe buty. Mówili na niego.... Chyba Marcus. Coś Ci na pewno świtało.. Gdy zobaczył że się mu przyglądasz tylko pomachał, nie widziałeś wyrazu jego twarzy, skryty był on w cieniu, który roztaczało niezbyt potężne, acz godne drzewo. (Piszesz na Rajskim Półwyspie.) | |
| | | Małża Admin
Liczba postów : 955 Punkty : 457 Join date : 26/08/2014 Age : 25 Skąd : Kalos - Lumiose City | Polska - Wrocław Job/hobbies : Adminofaszystka, aspirująca Kapłanka Arceusa
| Temat: Re: Droga nr 8 Nie Cze 04, 2017 12:20 pm | |
| Wychodząc z West Star usłyszałam plotkę o jakimś przebierańcu... najwidoczniej chorym psychicznie przebierańcu. Zrobiło mi się trochę nieswojo, w końcu podróżowałam sama. Ale może to tylko taka opowiastka by napędzić nieco stracha trenerom. Duchy i kościotrupy i w ogóle. No, dość już o tym. Pierwsze kroki poza miastem. Pogoda wciąż była dobra, a widok na ocean dodawał przyjemności temu spacerowi. Żadnych wariatów przebranych za duchy. To będzie dobra podróż. Odłożyłam zmartwienia dotyczące grasującego cosplayera na dolne zwoje swojego mózgu i cieszyłam się okolicą. Nie śpieszyło mi się, więc szłam spokojnie. Nebraska nadal spokojnie siedziała w moich rękach, poważnie obserwując okolicę. Eh, no... też wkrótce zacznie się cieszyć? Ah ta skrelpowa mina. | |
| | | Davir
Liczba postów : 384 Punkty : 171 Join date : 19/09/2014 Age : 23 Skąd : Polska, a co myślałeś? Wietnam? Job/hobbies : [tajemnica] Inne Konta : Nie posiadam
| Temat: Re: Droga nr 8 Nie Cze 04, 2017 12:47 pm | |
| Małża Rzeczywiście, skrelpowska mina czyniła Nebraskę dość ponurym pokemonem. Przynajmniej na zewnątrz, może w głębi serca jednak się cieszyła z tego pikniku? Kto tam wie. Gdzieś na lewo znajdowało się morze, nieznacznie skryte za drzewami. Chyba nawet w jakichś lukach pomiędzy gałęziami widziałaś taflę wody? W końcu woda wydaje się mieć taki sam kolor jak niebo, które było bezchmurne. Podróż wydawała się lekko dłużyć. Wariata przebranego za Duskull na szczęście nie spotkałaś i nie widziałaś. Zaraz, co to za promień słoneczny na prawo? Może ci się wydawało, ale po prawej, wśród drzew dojrzałaś chyba odbicie od jakiegoś szkła, jakby lusterka. Skrelp chyba też zwróciła na to uwagę, obracając lekko głowę w tym kierunku. Nie widziałaś jednak żadnego ruchu. To chyba było przywidzenie... Po prostu dolne zwoje mózgu dały o sobie znać. Poszłaś dalej, ale wtedy znów dojrzałaś jakiś błysk. Cholera, wygląda to jak wstęp do jakiegoś słabego horroru... | |
| | | Małża Admin
Liczba postów : 955 Punkty : 457 Join date : 26/08/2014 Age : 25 Skąd : Kalos - Lumiose City | Polska - Wrocław Job/hobbies : Adminofaszystka, aspirująca Kapłanka Arceusa
| Temat: Re: Droga nr 8 Nie Cze 04, 2017 3:08 pm | |
| Wszystko było piękne i spokojne... tylko wydawało mi się, że coś koło drogi błysnęło. Ktoś zgubił coś metalowego, na pewno. Jakiś Metal Coat, nic takiego. Nieco zaniepokojona zaczęłam dyskretnie przesuwać oczami po okolicy, ale szłam dalej. Gdy błysk pojawił się po raz kolejny, zrobiło mi się chłodno w okolicach pleców. Święty Arceusie. Mentalnie pisnęłam, zaciskając usta żeby tego nie zrobić w świecie rzeczywistym. Spokojnie, Małża, spokojnie... Gdyby nie ta głupia opowiastka o czaszkowym przebierańcu to bym się tak nie bała. Ale i tak musiałam coś zrobić. - Psst. Nebra, szykuj Water Gun. Tam ktoś jest. - Szepnęłam do mojej zaufanej towarzyszki podróży. Uniosłam ją nieco, by łatwiej jej było celować w napastnika. Z możliwie najspokojniejszym wyrazem twarzy przeszłam jeszcze kilka metrów, po to by następnym razem, gdy zauważyłam błysk ruszyć z kopyta. Wybiegłam z drogi w stronę błysku, celując moją Skrelp jak pistoletem. - K-kim jesteś? - W życiu się jeszcze nie zająknęłam. Ale zawsze jest ten pierwszy raz. Zwłaszcza, jak boisz się o swoje być albo nie być. | |
| | | Davir
Liczba postów : 384 Punkty : 171 Join date : 19/09/2014 Age : 23 Skąd : Polska, a co myślałeś? Wietnam? Job/hobbies : [tajemnica] Inne Konta : Nie posiadam
| Temat: Re: Droga nr 8 Nie Cze 04, 2017 4:58 pm | |
| Małża Skrelp przygotowała się do ataku. Najwidoczniej twoje słowa przekonały ją, że błyski promieni słonecznych nie są tylko przywidzeniem. Przez krótką chwilę nie było żadnego błysku, aż w końcu dojrzałaś błyśnięcie promienia słonecznego dalej. Pobiegłaś w tym kierunku, aż w końcu przechodząc przez gęstsze krzaki dojrzałaś źródło zainteresowania. Lusterko w czarnej ramce trzymane przez jakiegoś gościa w czarnym stroju. Przy jego prawym barku lewitował szary pokemon z maską wyglądającą jak czaszka. Do momentu wypowiedzenia przez ciebie słów nie zwrócili chyba specjalnej uwagi na twoje gwałtowne zbliżanie się. Jednak po zadaniu pytania ubrany na czarno facet obrócił się. Zrobił to tak pokracznie, że peleryna którą na sobie nosił owinęła się wokół niego. Na twarzy miał tą samą maskę co towarzyszący mu pokemon. Poprawił pelerynę ruchem ręki, która wcześniej pod nią wpadła. - Nazywają mnie cosplayerem, dziwakiem, wariatem, ewentualnie też pseudo-poetą, bo zwykle rymuje. Jednakże, moje imię to Mr. Dark. A to moja Duskull. - przedstawił się nieznajomy z lekkim ukłonem, lewą ręką wskazując swoją towarzyszkę. Jego głos kontrastował z tym uprzejmym przywitaniem się, bo był dziwnie zły. Może naoglądał się za dużo złoczyńców, zaczął ich naśladować i już mu taki głos został... kto tam rozumie wariatów patrzących na swoją twarz w lusterku mając maskę? | |
| | | Małża Admin
Liczba postów : 955 Punkty : 457 Join date : 26/08/2014 Age : 25 Skąd : Kalos - Lumiose City | Polska - Wrocław Job/hobbies : Adminofaszystka, aspirująca Kapłanka Arceusa
| Temat: Re: Droga nr 8 Nie Cze 04, 2017 5:20 pm | |
| Nie byłam gotowa na to co zastałam. Przebieraniec naprawdę wyglądał jak nie z tej planety. I zachowywał się dziwnie. Więc to... on? Słuchałam cicho jak się przedstawia i próbowałam uspokoić nieco swój szalejący puls. Wariat. Jednak mimo wszystko postanowiłam zostać i kontynuować rozmowę. Byłam ciekawa czy to tajny agent, czy uciekinier z psychiatryka. Po tym co wyczyniał z tą peleryną obstawiałam na drugie. - Miło mi. Nazywam się Małgorzata, ale mówią mi Małża. Moją towarzyszką jest Nebraska. - Niepewnie udzieliłam mu informacji o sobie. Ale nie wyciągnął noża ani nic, więc może nie zakończy się to tragicznie? - Co tutaj robisz? - To pytanie musiało w końcu paść. Miałam tylko cichą nadzieję, że mnie nie śledził. | |
| | | Davir
Liczba postów : 384 Punkty : 171 Join date : 19/09/2014 Age : 23 Skąd : Polska, a co myślałeś? Wietnam? Job/hobbies : [tajemnica] Inne Konta : Nie posiadam
| Temat: Re: Droga nr 8 Nie Cze 04, 2017 5:32 pm | |
| Małża Mr. Dark schował w końcu lusterko do kieszeni i obrócił w przeciwnym kierunku. Wyciągnął ręce na boki i nieznacznie idąc przed siebie dał odpowiedź. - Podróż prowadzę w kierunku Fogs City. Jednakże drogę zgubiłem podczas podróży lasem, który tutaj przemierzałem, aby unikać ludzi, którzy mnie rozumieć nie umieją. - nagle schował ręce i znów się obrócił błyskawicznie. Peleryna ponownie opatuliła się wokół niego, więc odepchnął ją ręką. W drugiej znów miał lusterko. - Jak właściwie mnie znalazłaś, pani? - zadał teraz sam pytanie. Duskull po prostu przyglądała się swojemu... właściwie to nie wiadomo jaka jest ich relacja... uznajmy go za właściciela. Przyglądała się swojemu właścicielowi, a przy zadaniu pytania spojrzała w twoim kierunku. Skrelp uważnie obserwowała wariata z swoją tradycyjną miną. Patrząc na jej charakter, nie dziwne by było, gdyby gotów była na jakiś ewentualny atak, choć na razie Mr. Dark wydaje się po prostu nieszkodliwym dziwakiem. | |
| | | Małża Admin
Liczba postów : 955 Punkty : 457 Join date : 26/08/2014 Age : 25 Skąd : Kalos - Lumiose City | Polska - Wrocław Job/hobbies : Adminofaszystka, aspirująca Kapłanka Arceusa
| Temat: Re: Droga nr 8 Nie Cze 04, 2017 6:57 pm | |
| Mr. Dark wypowiadał się jakimiś łamanymi rymami, co ocieplało jego wizerunek w moich oczach, bo naprawdę... był zabawny. Chociaż pewnie nie zdawał sobie z tego sprawy. - Fogs City? Idziesz w dobrym kierunku, jeśli będziesz trzymać się drogi. - Było mi odrobinę żal zamaskowanego pseudo-poety. Bądź co bądź każdy powinien mieć prawo swobodnie podróżować, a nie przedzierać się przez lasy. Nawet jeśli tak wygląda. Uniosłam nieco brew gdy nazwał mnie "panią". Cóż, lepiej niż jakieś poetyckie określenie muszlowca. - Lusterko cię zdradziło. - Uśmiechnęłam się pod nosem, obserwując jak bardzo zajmuje go właśnie ów przedmiot. Narcyz jak nic. Ale... on podziwia maskę?- Ja... uhhh... Mr. Dark, ja też tam zmierzam, do tego słynnego jeziora. Może jednak pójdziesz drogą, będzie to szybsze. - Z jednej strony chyba zwariowałam praktycznie zachęcając go do wspólnej podróży, z drugiej nie wydawał się niebezpieczny i głupio by było gdyby miał nie dotrzeć do miasta przed zmrokiem przez jakiś gapiów. - Długo nosisz tą maskę? Jest ładna, ale ludzie... a w sumie, to nieważne. Nie jest ci niewygodnie? - Kij z tym, że ludzie go identyfikują jako wariata. Jego wybór. | |
| | | Davir
Liczba postów : 384 Punkty : 171 Join date : 19/09/2014 Age : 23 Skąd : Polska, a co myślałeś? Wietnam? Job/hobbies : [tajemnica] Inne Konta : Nie posiadam
| Temat: Re: Droga nr 8 Nie Cze 04, 2017 9:25 pm | |
| Małża Mr. Dark przeszedł obok ciebie w kierunku z którego przybyłaś. - To niezwykłe, że znalazł się ktoś, kto nie zwymyślał tej maski kryjącej oblicze tajemne, którego zdradzać nie wolę. Albowiem oni mogą być wszędzie, szczególnie w tym lesie. Duskull, dostrzegasz coś? - obrócił się w kierunku swojego pokemona. Duskull rozejrzała się, po czym zaprzeczyła. Najwidoczniej nie zauważyła żadnych osób/istot/czegoś tam, o których mówił tajemniczy przebieraniec. Zaczął więc kierować się po drodze, spoglądając raz jeszcze w lusterko. Duskull powoli przemieściła się obok ciebie by dołączyć do Mr. Darka. Skrelp obserwowała pokemona żałobę (Requiem Pokemon). Twarz twojego pokemona nie ułatwiała w określeniu emocji, ale wyglądała na dość niedobrze nastawioną do dziwnego gościa. Podczas drogi nastąpiło pytanie o maskę. - Wygodna jest, choć wolałbym jej nie nosić. Muszę jednak kryć się przed tymi, którzy technologię chcą zniszczyć. - odpowiedział na pytanie. | |
| | | Małża Admin
Liczba postów : 955 Punkty : 457 Join date : 26/08/2014 Age : 25 Skąd : Kalos - Lumiose City | Polska - Wrocław Job/hobbies : Adminofaszystka, aspirująca Kapłanka Arceusa
| Temat: Re: Droga nr 8 Wto Cze 06, 2017 7:36 pm | |
| Wraz z zamaskowanym jegomościem wróciłam z lasku na drogę. Zerknęłam na Mr. Darka z ukosa gdy ten poinstruował swoją Duskull do przeszukania terenu. Naprawdę miał kogo się obawiać? A może to tylko wymysły wariata. Na koniec jednak dodał pewien interesujący fakt, który wykluczał że to tylko jego wyobraźnia. - Zaraz, "zniszczyć technologię"? To jakaś grupa hipisów-złoczyńców? - Nie znałam się za dobrze na złych teamach innych regionów, Team Flare był mi najbliższy. Ale sądziłam, że nie będę musiała się przejmować grupami przestępczymi w Shirubie... Takich informacji nie podają na broszurkach turystycznych. Nebraska na wzmiankę o potencjalnym złym teamie zmrużyła złowieszczo oczy. Biedna, wciąż pamięta tragedię z domu... Ja również nie pozbierałam się jeszcze całkowicie i wizja ludzi o złych zamiarach na wolności mnie trochę wystraszyła. - Czy coś się stało w Shirubie? Czy coś zrobili? Jestem tu od niedawna, nic nie wiem... - Zapytałam się przebierańca zaniepokojona. Może być niedobrze... | |
| | | Davir
Liczba postów : 384 Punkty : 171 Join date : 19/09/2014 Age : 23 Skąd : Polska, a co myślałeś? Wietnam? Job/hobbies : [tajemnica] Inne Konta : Nie posiadam
| Temat: Re: Droga nr 8 Sro Cze 07, 2017 4:49 pm | |
| Małża Mr. Dark zatrzymał się gdy zadałaś pytanie. Zrobił młynek ręką. Duskull znów rozejrzała się i gestem poinformowała, że nie dostrzega niczego podejrzanego. - Zowią się oni... Team Earth. Nie wykluczam, że już zdołali trochę wykonać swojej pracy przeciw technologii, ale nie słyszałem o żadnym większym ich ataku. Podają się za tych, co chcą przywrócić ludzkości zjednoczenie z naturą. Jednakże, w rzeczywistości chcą z nas zrobić ludzkie Psyducki, by łatwiej nami rządzić. - wyjaśnił w przybliżeniu. - Więc nazwałbym ich... fanatyczną, złowrogą, wersją hipisów. - dodał, przypominając pierwsze z twoich pytań. Po chwili znów ruszył razem z Duskull w drogę do Fogs City. Nagle krzaki zaszeleściły. Mr. Dark zatrzymał się, a Duskull nieznacznie schyliła głowę. - Czysto miało być, duchu żałobny! Cóż więc rusza się w krzakach? - zdumiał się. Krzaki chwilę szeleściły po czym... Wyszedł niebieski pokemon z trawą na głowie... zwykły Oddish. - Dobra, nieważne. - Mr. Dark powoli ruszył dalej, spoglądając w lusterko. Duskull jeszcze chwilę obserwowała się nawzajem z Oddish, po czym dołączyła do właściciela. | |
| | | Małża Admin
Liczba postów : 955 Punkty : 457 Join date : 26/08/2014 Age : 25 Skąd : Kalos - Lumiose City | Polska - Wrocław Job/hobbies : Adminofaszystka, aspirująca Kapłanka Arceusa
| Temat: Re: Droga nr 8 Czw Cze 08, 2017 11:16 pm | |
| Podróż drogą nr 8 przebiegała w miarę gładko. Nieznajomy wciąż obawiał się szpiegów, ale wyjawił mi nieco informacji. Grupa przestępcza pragnąca odebrać ludziom technologię... W milczeniu rozpracowywałam tą informację w głowie, kiedy moją uwagę przykuło kolejne z zachowań Mr. Darka. Tym razem zląkł się nawet szelestu krzaków. Niebieska rzodkiewka wyszła z zarośli, zajęta swoimi sprawami. Gatunek tego pokemona był mi znany, a nawet posiadałam jeden jego egzemplarz. Co nie zmienia faktu, że to ukochany trujący pokemon. Może to dobry znak, kto wie? - Czy kiedyś cię już zaatakowano w trakcie drogi? Dlatego jesteś taki... niespokojny? - Odwróciłam głowę w jego stronę i przyjrzałam mu się. Tak, ciągle zajmował się swoim lusterkiem. Ciekawe co by zrobił gdybym to ja się w nim przejrzała? Nie no, póki co byłoby to naruszeniem prywatności... Interesuje mnie o co chodzi z tym lusterkiem, ale mogę poczekać. | |
| | | Davir
Liczba postów : 384 Punkty : 171 Join date : 19/09/2014 Age : 23 Skąd : Polska, a co myślałeś? Wietnam? Job/hobbies : [tajemnica] Inne Konta : Nie posiadam
| Temat: Re: Droga nr 8 Czw Cze 08, 2017 11:40 pm | |
| Małża - Nie można ufać krzakom dzisiejszym. Jak ci tu nagle jakiś członek Team Earth nie wyskoczy to szczęścia dużo posiadasz. Albo to ja pecha do nich mam. - Mr. Dark powiedział swoim charakterystycznym szykiem zdań. Wyminęliście Oddisha, który gdy tylko poszliście zniknął znów w krzakach. Mr. Dark na pytanie poprawił maskę, po czym biorąc lusterko przed twarz, niczym Hamlet czaszkę, zrobił młynek ręką, po czym począł recytować: - Napadnięty, albo nienapadnięty, oto jest pytanie. Kto idzie pewniej; ten kto podejrzliwie. Stoi pod gradem złowrogich traw złoczyństwa. Czy ten, kto stawia opór swemu strachowi. Najwyżej w walce przegrywając. Podejrzewając- Odpoczywając- i nic poza tym- i przyjąć, że klęska uśmierza ból i strachy tysiąc liczące Tych lęków które dostają się umysłowi W spadku przeżyć. O tak, taka sytuacja jest nieprzyjemna... - nagle Duskull zwróciła uwagę na wstrząsy krzewów, więc dziwak schował lusterko i przerwał tą przedziwną gadkę. Jego peleryna opatuliła się wokół ciała. Nagle na drogę wyskoczyli dwaj ludzie ubrani w zielone płaszcze. Jeden był mężczyzną, z łysą głową, haczykowatym nosem i groźnym wzrokiem o brązowej barwie. Drugą była kobieta o blond-włosach z kolczykami przypominającymi liście. Obok mężczyzny pojawił się Oddish, ten sam którego spotkaliście wcale nie tak dawno temu, obok kobiety - żółwi starter z Sinnoh, Turtwig. - Nareszcie cię mamy, Mr. Dark! - wykrzyknął mężczyzna bardzo silnym głosem. - Oto są pogromcy technologii. Duskull, pokaż kto rządzi w tej okolicy. - nakazał Mr. Dark. Jego głos nagle wydał się znacznie zimniejszy. Nieznacznie zbliżył się do ciebie, odgarniając pelerynę i robiąc lekki ukłon. - Czy mogę prosić o wsparcie, by szybciej się ich pozbyć? - jego głos znów wydał się przyjemniejszy. | |
| | | Małża Admin
Liczba postów : 955 Punkty : 457 Join date : 26/08/2014 Age : 25 Skąd : Kalos - Lumiose City | Polska - Wrocław Job/hobbies : Adminofaszystka, aspirująca Kapłanka Arceusa
| Temat: Re: Droga nr 8 Pią Cze 09, 2017 9:40 pm | |
| Mr. Dark zaczął się rozwodzić o tym jak to krzakom nie można ufać. Wiedziałam już mniej-więcej czego się po nim spodziewać, toteż słuchałam jego monologu z mniejszym szokiem, a większym rozbawieniem. - Ładnie, ładnie. - Uśmiechnęłam się pod nosem. Przedstawienie przerwało nagłe szeleszczenie w krzakach. Znowu jakiś pokemon? Okazało się, że tak, a zarazem nie. Oddish był szpiegiem! I przyprowadził dwójkę osób ubranych w podobne zielone płaszcze. Czyżby?... Nie, to by musiał być naprawdę niefortunny zbieg okoliczności. Wszelkie moje wątpliwości zostały rozwiane przez zachowanie nowoprzybyłych i słowa czaszkogłowego. To ten Team Earth. - Tak, masz moje wsparcie. - Nie namyślałam się długo, widząc że przeciwnicy są typu trawiastego. Tylko... kogo wybrać do walki? Nebraska i walka z sojusznikiem to nie jest dobry pomysł... Postawiłam moją Skrelp na ziemi, prosząc by zaczekała na czas walki. A Rad i Fanta niedawno walczyli. Są już wyleczeni, prawda - ale co byłby ze mnie za trener jeśli zamęczałabym swoich przyjaciół? To pozostawia... - Cyanide, potrzebuję cię. - Przyzwałam z pokeballa mojego puchatego robaka. Był trochę inny: nie znał podstawowego dla swojego gatunku Tackle, ale był przyjemny do głaskania. - Pokemon duch jest po naszej stronie, a te roślinki to twój cel. Ruszaj na Turtwiga z Infestation i od razu się wycofaj. Obserwuj wszystko co ten żółw robi i nie daj się trafić. Postaraj się go przyszpilić Disable, jeśli cię zaatakuje. - Czułam, że najbezpieczniej się będzie najpierw rozeznać w sytuacji. A Infestation i tak działa długotrwale co turę, więc dużo nie stracimy. | |
| | | Davir
Liczba postów : 384 Punkty : 171 Join date : 19/09/2014 Age : 23 Skąd : Polska, a co myślałeś? Wietnam? Job/hobbies : [tajemnica] Inne Konta : Nie posiadam
| Temat: Re: Droga nr 8 Sob Cze 10, 2017 3:04 pm | |
| Małża - Mr. Dark, dajemy ci ostatnią szansę! Albo oddasz się w nasze ręce, albo pojmiemy cię siłą! - odezwał się ponownie mężczyzna, widocznie nie zwracając na ciebie uwagi do momentu wypuszczenia Cyanide. - Więc ty z nim współpracujesz? Wygląda na to, że nie mamy wyboru. - w końcu swoje powiedziała kobieta. Turtwig i Oddish zbliżyli się. - Dziękuję za asystencję, młoda damo. Czas spuścić łomot tej dwójce. Duskull, dajmy mały pokaz siły. - czułaś zmianę w głosie Mr. Darka. Wydawał się znacznie groźniejszy. I już nie mówił swoim własnym szykiem zdań. Jeżeli mówi normalnie, to już chyba robi się poważnie... -- Oddish, Absorb! - wydał rozkaz mężczyzna. Pokemon wystrzelił z ust mały czerwony promień, który Duskull jakby nigdy nic ominęła lekkim "odleceniem" w bok. - Och, doprawdy. Duskull nie nabiera się na ten atak. Pokaż jak się atakuje. - Mr. Dark spojrzał w lusterko, a oczy Duskull zaświeciły się na fioletowo, wykonując Confuse Ray. Nagle Oddish zaczął się chwiać. Żałobny pokemon wykonał Leer, zmniejszając obronę zarówno Oddish jak i Turtwiga, po czym zbliżył się i rozrzucił ręce na boki, otaczając się cieniem. To chyba był Astonish... (-46). - Oddish, wykonaj Acid! - pokemon nagle się przewrócił, zadając samemu sobie obrażenia. (-14) Konfuzja zadziałała. -Przejdźmy do Cyanide i Turtwiga. - Turtwig, Withdraw! - nakazała kobieta. Żółw schował się do swojej skorupy, po chwili zaświecił na zielono i wyłonił się. Wtedy dostał Infestation (-60), który w kształcie maluteńkich czarnych kuleczek przylgnął do pokemona. Kobieta chyba nie przejęła się tym. A szkoda, bo powinna... Naprawienie utraconej obrony nie uchroniło żółwia przed obecnymi obrażeniami, bo na szczęście jest to atak specjalny. - Tackle! - rozkazała kobieta. Przeciwnik zaatakował, jednak wtedy na ciele Venonata pojawił się niebieski blask i Turtwig zatrzymał się. Disable poskutkował. - Tak pogrywasz? Razor Leaf! - wydała znów komendę. Pokemon wyrzucił w kierunku znajdującego się akurat Venonata szereg małych liści atakujących cel. Pokemon pechowo dał się zaskoczyć, obrywając tym ciosem, na szczęście bez krytycznych obrażeń, które są dość powszechne przy tym ataku. Odezwała się też odporność Venonata (-20). Turtwig obrywa w wyniku działania Infestation. (-137) Małża i Mr. Dark- Spoiler:
Venonat (Cyanide) -20 od Razor Leaf 980/1000 HP Atak: 0 Obrona: 7 Sp. Atak: 6 Sp. Obrona: 8 Ataki: Disable | Foresight | Infestation Zdolność: Tinted Lens - Ta umiejętność podwaja obrażenia zadawane przez jakikolwiek atak użyty przez tego pokemona, który jest mało efektywny na przeciwniku (np. atak robaczy użyty na pokemonie latającym)
Duskull 1300/1300 HP Atak: 5 Obrona: 9 Sp. Atak: 5 Sp. Obrona: 9 Ataki: Leer | Astonish | Confuse Ray | Charge Beam | Payback Zdolność: Levitate - Ataki ziemne nie działają na pokemona. Nie może być złapany w Arena Trap. Nie działa na niego atak Spike.
Team Earth- Spoiler:
Oddish -46 od Astonish -14 od siebie 1040/1100 Hp (konfuzja, obrona zmniejszona o 1) Atak: ? Obrona: 5 Sp. Atak: 7 Sp. Obrona: ? Ataki: Absorb | Acid Zdolność: ?
Turtwig -60 od Infestation -137 od efektów Infestation 903/1100 (pod wpływem Infestation - 1 tura) Atak: 6 Obrona: ? Sp. Atak: ? Sp. Obrona: 6 Ataki: Tackle (wyłączony) | Withdrawn | Razor Leaf Zdolność: ?
| |
| | | Małża Admin
Liczba postów : 955 Punkty : 457 Join date : 26/08/2014 Age : 25 Skąd : Kalos - Lumiose City | Polska - Wrocław Job/hobbies : Adminofaszystka, aspirująca Kapłanka Arceusa
| Temat: Re: Droga nr 8 Nie Cze 11, 2017 5:17 pm | |
| Statystyki Cyjanka się zmieniły. ;) Nie musisz nic zmieniać w poprzednim poście. I btw: zapoznaj się ze zmianami w statusach, również konfuzji.I tak minęła pierwsza runda. Duskull radziła sobie świetnie. Byłam pod wrażeniem tego jak dobry jest Mr. Dark. Miał aż tyle doświadczenia? Pozostaje mi o to zapytać gdy walka się skończy. - Cyanide, użyj Double Team! To powinno zmylić przeciwnika na tyle, żebyś mógł ponownie wyprowadzić Infestation i unikać ataków. - Poinstruowałam moją puszystą robaczą kulkę. Jeszcze się rozkręcimy, wierzę w to. - Dobrze, naprzyj w Turtwiga Infestation po raz kolejny! - Pomyślałam, że pora przejść w trochę agresywniejszą strategię. A obrażenia rozłożone w czasie od Infestation za jakiś czas zdadzą egzamin. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Droga nr 8 | |
| |
| | | | Droga nr 8 | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |