Lugia vs Clair 3 vs 3

I kolejny trener do walki. Clair już Poczułą że te tłumy, będą normalne, więc wybrała spokojnie arenę by nie było za łatwo, i do walki! Pole bitwy dziwne... biały pokój. Gdy tylko trenerka przyszedła na salę, pomieszczenie zmieniło się w jakąś jesienną polanę. Liderka nie miała zamiaru czekać i wybrała Dragonaira na pierwszego pokemona. Jak zawsze.

- Pięknie tutaj.. - powiedziałam widząc te jesienną roślinność. Gdy tylko zobaczyłam Dragonair od razu czułam. Walka będzie ciekawsza niż mogłabym się spodziewać! Przecież to piękny, silny i majestatyczny pokemon Smok. Ale co z tego? Każdy wie, że jedynie znając umiejętności wroga można traktować go z powagą, ale nie na początku takiej walki.
- Weavile zacznij. - oznajmiłam wypuszczając swojego lodowego przyjaciela. Ten pokemon narobi tu jeszcze sporego zamieszania. Tym bardziej, że patrząc na liderkę.. Ma smoki. Tylko smoki.
- Nie czekaj na jej pokemona.. Od razu użyj Kpiny. - teraz ataki niezadające obrażeń, będą bezużyteczne. Spora część ruchów smoczego węża mogą zostać teraz odcięte od światła dziennego.
- Zaraz po tym Taniec Mieczy. Jeśli Dragonair raczy użyć ruchy dystansowego omiń go Mylącym Atakiem, a jeśli będzie to ruch wymagający kontaktu, od razu wykorzystaj Lodowy Cios, by powstrzymać tegoż to smoka. - głos miałam tak spokojny, tak obojętny. Aż można by było się zastanawiać, czy ja naprawdę chce walczyć, czy też robię to jedynie z nudy.

-Dragonair użyj slam!-Krzyknęła, lecz nagle sceneria zmieniłą się na wielką górę, i przestrzeń między jedna trenerką a drugą była uprzedzona przepaścią. Weavile jednak trafił kpiną, a skoro był dystans było tak jak przewidziałaś, użyła ataku dystansowego, dragon rage. Weavile Chciał użyć mylącego ataku, lecz nagle się zawachał przez tę przepaść, i postawił jedynie na unik. I znowu krajobraz się zmienił, teraz to byłą ciemna ulica. Wszędzie jakieś przewrócone śmietniki, szczury łażą w te i nazad, i chyba deszczówka spływa kanałami.

- Weavile, czekaj jedynie i wykonuj uniki Faint Attackiem. - łasica nie miała ruchów dystansowych, więc nie będzie w stanie atakować zza tej przepaści. Może i mogłabym użyć Aerial Ace, gdyż zawsze trafia w przeciwnika, ale czy to coś da? Mimo wszystko tu dalej jest wielka przepaść, i tego nic nie zmieni. Na całe szczęście arena znów się zmieniła. Ulica. Ciemna ulica. Doskonale!
- Frosty zmiana planów, użyj Faint Attack, jedynie w celu zbliżenia się do Dragonaira. A gdy to zrobisz, wtedy, z bliska, Ice Punch, następnie zmień pozycję Faint Attackiem i znów Ice Punch, po nim, oddal się od Dragonaira i poczekaj. Zrób to co poprzednio, ruch dystansowy - unik Faint Attackiem, atak kontaktowy, odpowiedz Ice Punch.

Pokemon już się zbliżył do przeciwnika... lecz ten użył twistera. No i po jakiejś minucie kręcenia się, weavile został odrzucony w zmieniający sie teren. uderzył w wielką skałę, a pomyśleć że moment temu to był materac. Arena teraz przypominała wielką pustynię, co moment kaktus, lub kamień.. wielki kamień.
Weavile 95%
dragonair 100%

- Te zmieniające się ciągle pole walki mnie denerwuje. Weavile, użyj Faint Attack jedynie w celu zbliżenia się do Dragonair. Nie odstępuj od tego gada na krok. Nawet najmniejszy. Trzymaj się jej blisko, i nacieraj Ice Punch, zawsze gdy tylko dasz radę. Podczas, gdy ta będzie chciała użyć jakiegoś ataku, wykorzystaj Faint Attack w celu wykonania uniku. - arena była nieco denerwująca. Lepiej by było, gdyby się nie zmieniała. Nigdy nie wiadomo co się stanie i przez to ciągle przeszkadza! Niech by to coś trzasnęło tych co to wymyślili!
- Jeśli Dragonair zacznie unikać twoich ciosów , użyj Podniebnego Asa, jednak tak, by uderzyć jak najbardziej znienacka. A gdy już to zrobisz, od razu Poison Jab, a następnie Swords Dance.

I trzecia kolejka minęła. Efekt Taunt przestał działać.
-Na to czekałam! Teraz dragonair, użyj agility!-Krzyknęła Clair, i smoczek zaczął się ruszać dwa razy szybciej. Weavile sie zbliżył do niego.. lecz...
-Twister!-Rozkazała Clair i zaraz Weavile wylądował głową w dół... w akwarium? Teren sie zmienił, teraz był to dom, zwykły dom, z akwarium, telewizorem i jakimś wytwornym daniem na stołach. Ci co to wymyślili mieli genialny pomysł na arenę. Nudziło by im się wymyślanie jednej ze szczegółami tak więc wymyślili osiemdziesiąt bez szczegółów.
Weavile 90%
Dragonair 100% szybkość x2

- To zaczyna mnie denerwować! Weavile użyj Taunta! - powiedziałam do pokemona, a gdy ten zrobił już co miał zrobić, wróciłam go do Kulki. No co? Pokemona można zmienić gdy tylko się chce. Takie prawo wymiany podczas walki.
Do kontynuacji wypuściłam Absola.
- Double Team! - ruchem ręki, pokazałam by otoczył klonami Dragonaira. - Następnie Swords Dance! - Dragonair gorszy od tego parszywego Envy'ego! - A gdy to zrobisz, Ice Beam. Każdy klon niech zaatakuje Ice Beam. Nie czekając na przeciwnika Thunderbolt, i zaraz po nim Detect. Potem użyj ponownie Double Team, i Role Play!

Weavile użył taunta spod wody. Wyglądało to bardziej komicznie niż denerwująco, ale efekt jest. Gdy tylko Absol wbił na pole bitwy powielił się i chciał użyć tańca mieczy gdy dragonair użył aqua tail, i wszystkie kolny jak i absol oberwały. Klony zniknęły. Absol odbiegł w stecz i użył tego ice beam. Atak jest super efektywny. Dragonair został zamrozony!
Dragonair 82%
Absol 91%

- Absol. Podwójny Zespół. - powiedziałam, pokazując, by jak zawsze kolony otoczyły przeciwnika, oraz dodałam ruch, by pokazać, że ma też stworzyć kilka w losowych miejscach. Zamrożony smok to nie działający smok!
- Zaraz po tym Lodowe Promienie! Lodowe Promienie, i jeszcze raz Lodowe Promienie. Używaj ich tak długo, puki Dragonair się nie ruszy. A gdy to zrobi, i będziesz widział nawet śladową ilość szykowanego na ciebie ataku, Detect! Po czym Podwójny Zespół. I znów zasyp tego smoka Lodowymi Promieniami. Nie stój jednak w miejscu! Staraj się je za każdym razem zmienić!

Pokemon szybko sięruszył. umiejętność Shed skin. tylko jeden lodowy promień trafił,jednak kolejny aqua tail zniszczył pomocników, i zaatakował absola. A teren sięzmienia! Teraz to byłą podpalona posiadłość. Absol został rzucony w ogień przez dragonaira, przez co został poparzony.
Absol 78% poparzenie
dragonair 64%

- Role Play! - krzyknęłam. Jeśli miała umiejętność Zmiany Skóry, to i Absol wyleczy się z Poparzenia. Niech sobie nie myśli, że będzie miała łatwo!
- I wyskakuj z tych płomieni szalony piromanie! Chyba, że chcesz zmienić sobie typ na ognisty! - warknęłam. Walka zaczynała mnie denerwować, tym bardziej zmieniające się cały czas areny. I to zawsze dziwnym trafem na korzyść Dragonaira!
- Od razu po tym Podwójny Zespół. Następnie walnij Thunderboltem w strop nad głową tego Smoka! Ciekawe co zrobi jak sufit zacznie mu się na głowę walić! Zaraz po tym zamroź najbliższe otoczenie przeciwnika, jeśli płomienie tego nie zrobią, ty roztop lód Miotaczem Płomieni i od razu Thunderboltem w wodę! - która przewodzi prąd jak miedziany drut. Ciekawe co zrobi mokry smok, gdy zostanie porażony!
- Na koniec Podwójny Zespół!

Absol użył role play. oba pokemony mają umiejętność zrzucania skóry. Nastepnie pies wyskoczył z tych płomieni. Nie musiał używać thunderbolt, sufit sięsam zawalił. Lepiej teraz unikać miejsc w których sufit jeszcze stoi, moga się łatwo zawalić. Lód który wystrzelił absol był całkowicie nie efektywny, jest tu zbyt gorąco i sie roztopił.
-Użyj twistera! Czas by ten ogień przerzucił sie na inną arenę!-Krzyknęła Clair i dragonair zaczął gasić płomienie. Został poparzony.
absol 73% poparzony
dragonair 49% poparzony

- Dobra. Trzeba zaszaleć! - warknęłam, po czym nacisnęłam coś pod prawym rękawem. Absol zabłysł białym światłem. A po chwili widać było, wręcz nowego pokemona. Przypominającego nieco psiego anioła. Trzeba przestać się bawić, i zacząć Mega Ewolucję!
- Teraz użyj Podwójnego Zespołu. - gestem nakazałam otoczyć przeciwnika klonami, a on sam miał pozostać w oddali.
- Gdy to zrobisz razem z klonami, Lodowe Promienie, prosto w tego smoka i zaraz po tym Thunderbolt. Gdy zaatakuje wykonaj unik, używając Detect. Na koniec ponownie Lodowy Promień.

-Mega ewolucja? Nie za fajnie ci? Następnym razem wezmę najsilniejsze pokemony, i nie będę mysleć, "Nowy region pełny będzie nowych trenerów, wezmę coś łatwego dla nich"!- Krzyknęła Clair. Arena znowu się zmienia. Absol stał teraz na szycie klifu, a Clair na dole z dragonairem. Cóż za pech, teraz dragonair nie może atakować. Absol zignorował polecenie o podwójny zespół i przeszedł do nieustannych ataków. Dragonair unikał większości, pomimo pierwszego. Wtedy był oszołomiony zmianą scenerii. Absol już nie jest poparzony, dzięki umiejętności shed skin.
dragonair 31% poparzenie szybkość x2
absol 78%

- Nowy region nie zawsze oznacza słabych trenerów, najsilniejszy liderze Johto. - powiedziałam z szyderczym uśmieszkiem na twarzy. Myślała, że trafią jej się jakieś łatwe walki, które z jeszcze większą łatwością wygra? Też mi coś!
Arena zmieniła się, akurat z pożytkiem dla mnie. Klif, to jakby nie patrzeć coś podobnego do gór. A w górach żyją pokemony zwiastujące katastrofy - Absole. Czyli to jakby nie patrzeć jego rodzinna arena, w której będzie się doskonale czuł.
- Zasypuj Dragonaira Lodowymi Promieniami, jeśli uda jej się wysłać w ciebie jakiś atak Detect! Przy okazji zajmij ją nieco, i użyj Podwójnego Zespołu. Niech pobawi się z klonami, a ty w miedzy czasie zsyłaj tam na dół deszcz Lodowych Promieni. Nie zaszkodzi jak zamrozisz nieco teren w okół niej.

-Teraz go widzisz, a teraz nie!-Krzyknęła Clair, i w jednym momęcie dragonair zatrzymał się, wszystkie ataki trafiały, lecz nic to nie dawało. To było trochę dziwne, lecz prawdziwe. Z wysoka nie dało się dostrzec, co tam sie stało że dragonair nagle udał trupa. A teren się zmienia. Teraz to była kraina różnych smakołyków, lizaków słodkości itp. Teraz dopiero dałaś rady dostrzec że dragonair zgubił skórę, i wszystkie ataki zostały na sama skórę, a reszta smoka była teraz ukryta pod lizakiem.
dragonair 31% szybkość x2
absol 78%

- Paskudztwa. Arena dla wróżek, nie Smoka i pokemona Katastrofy.. - mruknęłam pod nosem. Co jednak poradzę. Słodkości to dalej słodkości. A to oznacza..
- Stop Miotaczem Płomieni ten lizak pod, którym siedzi ten wredny smok! Jeśli ucieknie pod inny, zrób z nim to samo co z poprzednim. Jeśli zaatakuje, Detect! - stopiony cukierek, lizak czy inny taki łakoć będzie się kleił. A gdy zastygnie, będzie jak kamień. A te łakocie szybko zastygają. Niech nie myśli, że wygra z Alchemikiem, który zna właściwości pewnych przedmiotów lepiej niż kto inny na tym świecie!
- Jeśli wylezie z ukrycia, i nie będzie się chować, od razu Podwójny Zespół i Lodowy Promień!

Dragonair od razu przeszedł do ataku, ataku którego się nie przewidziałaś. Twister. Podleciał w trakcie tego ataku pod lizak, i absol oberwał dwa razy bonusowo w lizaka. A sceneria siezmienia. Lizak z o który uderzał absol znikł. Teraz to był szczyt dachu. W nocy.
absol 64
dragonair 31% szybkość x2

- Fajna arena.. Absol Lodowy Promień! - wymówiłam. Jeszcze tylko trochę, jeszcze tylko trochę i ten podły Smok zejdzie z tego świata na zawał. A przepraszam.. Szok termiczny. Albo, porażenie prądem. W końcu w dalszym ciągu liczę na to, że Absol jakoś przymrozi Dragonaira i jego otoczenie. Wtedy stopić to Miotaczem Płomieni i porazić Thunderboltem. I będą ładne fajerwerki.
- Zaraz po tym Podwójny Zespół, i Thunderbolt. Następnie użyj Lodowego Pormienia, staraj się przymrozić Dragonaira i jego otoczenie. Jeśli będzie atakować, Detect!

-Dragonair, dragon rage!-krzyknęła Clair, i absol został odepchnięty mocno w tył. prawie by nawet został zrzucony. Absol, zamiast atakować w, atakował obok dragonaira. To było mądre z jego strony, bowiem, zrzucił w ten sposób dragonaira z areny..
-Emm... Dragonair? Gdzie on jest?-Zapytałą przerażona Clair.
absol 64%
dragonair -- szybkość x2

- Absol miej się na baczności. - oznajmiłam. Mimo, że tego smoka nie widać, nie znaczy to, że go nie ma. Choć może być już niezdolny do walki. Jednak kto tam wie. To wytrzymała bestia. Skoro dała radę tylu Lodowym Promieniom, może i nawet upadek z dachu nic jej nie zrobi! Ależ oczywiście. Przecież to smok. Na pewno żyje.
- Użyj Podwójnego Zespołu. Jeśli zobaczysz coś co przynajmniej przypomina Dragonaira, użyj na tym Lodowego Promienia. Jeśli zobaczysz skrawek ataku, Detect.

-Emm... zaczynam siębać tej mapy...-Szepnęła Clair. Mapa sięnagle zmieniła. Był to budynek szkoły. Jakieś niebieskie szafki, łatwki. Tłumy które są zamknięte za drzwiami i obserwuja walkę. I jakoś tak magicznie z mapą pojawił się i dragonair mocno poturbowany. Najwidoczniej przy upadku z dacu pokemon dostaje bonusowy dmg.
dragonair 11%

- Absol, od razu Lodowy Promień, następnie Podwójny Zespół. - ruchem dłoni nakazałam mu stworzyć kopie w losowych miejscach. Szkoła. Aż przypomniały się stare czasy gdy to zamiast słuchać na lekcji, czytałam książki o alchemii!
- Następnie wyceluj Lodowym Promieniem w podłoże pod Dragonairem. Gdy zaatakuje Detect. Staraj się ją unieruchomić, lub wykończyć od razu.

Lodowy promień zakończył tę walkę. Dragonair stracił przytomność... jeśli mam cie pocieszyć Lugia, to pod koniec został zamrożony!
-Odpocznij sobie, ślizgacz. Czas na ciebie Axew!-Krzyknęła Clair i schowała nieprzytomnego pokemona, i wyrzuciła pełnego sił axew. Axew z początku myślał, że to nei jest walka, lecz znowu szkoła pokemon w której kiedyśtam się uczył.
Axew 100%
Mega absol 64%