|
| Droga nr 1 | |
|
+7Nanori Seath Patryk BlackDream Filipos44 Shu HeadAdmin 11 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Seath
Liczba postów : 887 Punkty : 361 Join date : 30/05/2016 Age : 27 Skąd : Koło pierników. :V Job/hobbies : Gierki, komiksy, seriale, marnowanie czasu, Helix Fossil. :V
| Temat: Re: Droga nr 1 Wto Cze 20, 2017 10:12 pm | |
| Roman Farney "Cichy" Jak powiedziałeś, tak też zrobiłeś. Ruszyłeś na wschód! Po lewej widziałeś równiny Rajskiego Półwyspu, zaś po prawej ciągnęła się plaża. Ruszyłeś przed siebie. Nie byłeś jeszcze daleko od miasta, więc kręciło się tutaj stosunkowo sporo turystów. Ludzie wypoczywali na leżakach, cześć zażywała kąpieli, inni grali w plażówkę bądź bawili się ze swoimi pokemonami. Nagle usłyszałeś pisk i coś zaszeleściło w krzaku po twojej lewej stronie, instynktownie się zatrzymałeś. Coś z pewnością siedziało w tym zielsku, wytężyłeś wzrok i ujrzałeś takie oto sworzonko: Rattata... Nic w sumie dziwnego, ostatnio było ich wszędzie sporo, liga pokemon ogłosiła je nawet pokemonami tygodnia.. Szczurek łypał na Ciebie swymi czerwonymi oczyma, wyglądało tak jakby na czymś siedział.. Pilnował czegoś? Cóż.. Mogłeś to sprawdzić.. Ale byłeś pewien, że samo poproszenie aby się przesunął nie wystarczy... Mogłeś również zignorować szczurka i ruszyć w dalszą drogę. | |
| | | Cichy
Liczba postów : 178 Punkty : 181 Join date : 16/10/2016
| Temat: Re: Droga nr 1 Wto Cze 20, 2017 11:42 pm | |
| Nieco zdziwiony przystanąłem patrząc na Ratatę. Taki gryzoń ma całkiem spory potencjał. Czemu jednak się tak na mnie gapi?... Dobra, chrzanić... chociaż.. niby fajnie było by spróbować go złapać. - Ej, Rattato. Nie nudzi ci się czasem? Może tak zmierzył byś się z jednym z moich pokemonów? Wiesz... czysto sportowo... - mówiąc to chwyciłem pokeball Chimchara. Po sekundzie jednak zmieniłem zdanie. Chimiego już znam. Poznajmy kogoś innego... chwyciłem pokeball Phanphyego i wypuściłem słonika. Na razie jednak nie wydałem mu polecenia ataku. Nie chciałem atakować Rataty niejako z zaskoczenia, chciałem poczekać na jego reakcję. Jeśli zechce to pewnie skoczy w te krzaki i zwieje... ale wtedy uznam go za tchórza, z tchórzostwa w mojej ekipie nie potrzebuję. | |
| | | Seath
Liczba postów : 887 Punkty : 361 Join date : 30/05/2016 Age : 27 Skąd : Koło pierników. :V Job/hobbies : Gierki, komiksy, seriale, marnowanie czasu, Helix Fossil. :V
| Temat: Re: Droga nr 1 Sro Cze 21, 2017 3:29 pm | |
| Roman Farney "Cichy" Szczur, gdy wypuściłeś pokemona - zniknął w krzakach, może stchórzył, a może ruszył ukryć głębiej to czego pilnował. A tego, że coś tam krył byłeś już praktycznie pewien, w końcu Rattata wcześniej definitywnie na czymś siedział, a teraz zabrał to gdzieś głębiej w krzak. Gryzoń długo nie wracał, zaczynałeś więc myśleć, że jednak stchórzył.. Nic bardziej mylnego. Fioletowofutry wyłonił się ze swej kryjówki prosto przed Phanpyego. Rattata zmierzył słonika swoimi czerwonymi oczyma po czym odsłonił swoje zęby, widocznie gotowy do pojedynku. Phanpy również był w wojowniczym nastroju, gdy tylko ujrzał przed sobą pokemona, wojowniczo zakręcił w powietrzu swoją trąbką, nie zaatakował jednak, najwyraźniej czekał na twój rozkaz. Cóż... Twoje rozkazy pomogły Chimcharowi wygrać z Phanpym, więc słonik zapewne stwierdził, że mu również pomogą. Szczurek stał tuż przed krzakiem blokując wam dojście, nie atakował, widocznie chodziło mu głównie o zabezpieczenie swojego dobytku. | |
| | | Cichy
Liczba postów : 178 Punkty : 181 Join date : 16/10/2016
| Temat: Re: Droga nr 1 Sro Cze 21, 2017 8:52 pm | |
| Hm... a więc dobrze. Ratatta najpewniej z ciosów ofensywnych zna jedynie ataki kontaktowe. Specjalny cios u dzikiego gryzonia tego gatunku byłby na pewno czymś niespotykanym.. - Phanphy, zacznij od wzmocnienia swojej defensywy Defense Curl. Następnie zaszarżuj na przeciwnika tackle. Natychmiast po tym ataku zwiń się w kłębek i rozpocznij ciosy rollout! - Poleceń nie było zbyt wiele, ale szczerze mówiąc nie bardzo wiedziałem czego spodziewać się po tej bitwie, a więc i w głowie miałem niewiele pomysłów. Albo wręcz przeciwnie, pomysłów było wiele, ale w każdym masa niewiadomych. Kolejne tury zamienią te niewiadome w konkretne wartości, a wtedy łatwo będzie oddzielić dobre pomysły od złych i wybrać najodpowiedniejsze. Na razie moim jedynym pewniakiem było to, że będzie to kolejny pojedynek w zwarciu... Chimi musi nauczyć się ember. Ale to potem, teraz focus na walkę! | |
| | | Seath
Liczba postów : 887 Punkty : 361 Join date : 30/05/2016 Age : 27 Skąd : Koło pierników. :V Job/hobbies : Gierki, komiksy, seriale, marnowanie czasu, Helix Fossil. :V
| Temat: Re: Droga nr 1 Czw Cze 22, 2017 10:47 am | |
| Roman Farney "Cichy" Gdy szczurek zobaczył, że Phanpy zaczyna coś kombinować, momentalnie wystrzelił i natarł na słonika jeszcze przed tym jak ten zdążył się zwinąć w kulkę. Gryzoń - piszcząc złowrogo - zostawił na skórze ziemnego stworka pierwszą bruzdę. Słonik mężnie przyjął cios a następnie zgodnie z poleceniem ''przekształcił się'' w kłębek. Rattata w tym czasie, zdążył już nawrócić i ponownie ''udziobać'' swego rywala - był diabelnie szybki! To musiał być Quick Attack! Obrona słonika była już jednak zwiększona, więc drugi cios zabolał nieco mniej niż pierwszy. Trąbalski - w odwecie - pomknął w kierunku przeciwnika by zaatakować tackle, szczur skutecznie wyminął jednak wolniejszego stworka, po czym kontratakował pozostawiając na niebieskiej skórze kolejny ślad. Phanpy - mimo otrzymania kolejnych obrażeń - pomknął dalej, wciąż nabierał prędkości, nie wyłaniając się ze swej kulistej formy ani na sekundę. Fioletowy gryzoń najwyraźniej nie spodziewał się, że przeciwnik w trakcie walki stanie się szybszy i przez to niedocenianie przeciwnika, oberwał z pierwszego Rollout. Słonik staranował gryzonia i turlał się dalej.. 1 Runda dobiegła końca, co prawda Słonik nie może teraz przestać wykonywać Rollout, dopóki nie chybi, ale zawsze mogłeś dać mu jakieś dodatkowe rady. Może i pierwsza tura nie poszła zbyt po waszej myśli, ale rollout bywało jak kula śnieżna, gdy nabierze mocy, ciężko je zatrzymać! Phanpy: Atak: 7 Obrona: 6 Sp. Atak: 4 Sp. Obrona: 4
Quick Attack: (8+40-6)*1,5*1*1*1 = 63 Quick Attack: (8+40-6)*1,5*0,9*1*1 = 56,7 ~ 57 Quick Attack: (8+40-6)*1,5*0,9*1*1 = 56,7 ~ 57 1050 - 63 - 57 - 57 =873HP
Rattata: Atak: 8 Obrona: 5 Sp. Atak: 3 Sp. Obrona: 5
Pierwsze Rollout (Base Power zwiększony przez Defense Curl): (7+60-5)*1*1*1*1 = 62 1000 - 62 = 938HP | |
| | | BlackDream
Liczba postów : 76 Punkty : 62 Join date : 22/08/2015 Age : 24 Skąd : Frost Summit! Job/hobbies : INŻYNIERIA! Inne Konta : Oczywiście, że Fifi jest moim multi~
| Temat: Re: Droga nr 1 Czw Cze 22, 2017 9:40 pm | |
| Coraz bliżej wygranej! Coraz bliżej pokonania jakże dzielnego Woopera, który okazał się być nie lada wyzwaniem dla biednego Magneta. Ale to wszystko, każda trudność, sprawiała, że było jedynie ciekawiej i ciekawiej. Że każda ze stron starała się jak mogła - i to cieszyło niezmiernie dziewczynę. - Magnet! Teraz musisz się skupić. Kolejne wodne pociski mogą nawet zbyt bardzo namieszać, dlatego staraj się wykonywać jak najwięcej uników. - stwierdziła, patrząc uważnie na Woopera. Jakby sama chciała teraz odczytać jego ruchy i zamiary. - Wykonuj uniki, aż dostrzeżesz jakąś lukę w obronie Woopera. Wtedy zaatakuj Tackle! Jeśli poczujesz, że to po prostu dobry moment, atakuj tak czy siak. Kiedy znajdziesz się blisko, użyj Supersonic. - uśmiechała się szeroko. Czuła, że wygrana jest blisko, ale nawet jeśli, wiedziała, że nie może sobie pozwolić na wczesne ocenienie czy wygrali. Mimo wszystko miała ten mały zapas mówiący "Hola, hola. Wszystko może się zmienić." - Po Supersonic'u zaatakuj ponownie Tackle. Jeśli Wooper wykona unik, będzie miał mniejsze szanse na uniknięcie tego! | |
| | | Seath
Liczba postów : 887 Punkty : 361 Join date : 30/05/2016 Age : 27 Skąd : Koło pierników. :V Job/hobbies : Gierki, komiksy, seriale, marnowanie czasu, Helix Fossil. :V
| Temat: Re: Droga nr 1 Pią Cze 23, 2017 8:45 pm | |
| Crista Frostrick Wooper otrząsnął się z konfuzji i stanął wyprostowany. Magnetowi było o wiele trudniej unikać jego ciosów teraz, gdy wodno-ziemny stworek powrócił do swej formy. Elektryczny pokemon lawirował pomiędzy wodnymi armatkami, jednakże, na twoje i magnesu nieszczęście, nie uratowało go to przed kolejnymi obrażeniami, aż 3 z wielu wystrzelonych pocisków dosięgło celu. Elektryczno-stalowy stworek nie miał wyjścia, z niesamowitą prędkością zstąpił na swego przeciwnika. Cios okazał się strzałem w dziesiątkę i zadał krytyczne obrażenia! Wooper widocznie odczuł działanie ciosu zataczając się, więc twój starter ponowił Tackle. Następnie posłał w kierunku rywala falę dźwięku, która miała za zadanie na powrót wprawić przeciwnika w konfuzję. Niestety. Wooper zdążył się otrząsnąć - bowiem drugie tackle nie było już tak niszczycielskie jak pierwsze - i wycofać z toru Supersonic. ''Rybi'' pokemon zaczął taktycznie wycofywać się na odpowiedni dystans, Magnet nie pozwolił mu jednak na to. Skutecznie natarł na szeryfa jeszcze jednym Tackle. Gdy skierowałaś swe spojrzenie w dół, by sprawdzić co u Sludge'a, zauważyłaś, że duszek gdzieś zniknął... Gdzie ten gagatek wyparował? Naprowadził Cię toksyczny ślad, pozwolił Ci on stwierdzić, że bobasek kierował się w stronę walczących. Czemu on tam ruszył? Co mu siedzi w głowie? Dziecięca ciekawość? Możliwe... Albo upierdliwość duszków... Magnemite: Atak: 5 Obrona: 5 Sp. Atak: 6 Sp. Obrona: 5 Water Gun: (2+40-5)*1,5*1*1*1 = 55,5 ~ 56 Water Gun: (2+40-5)*1,5*1*1*1 = 55,5 ~ 56 Water Gun: (2+40-5)*1,5*1*1*1 = 55,5 ~ 56 503 - 56 - 56 - 56 = 335HP
Wooper: Atak: 8 Obrona: 8 Sp. Atak: 2 Sp. Obrona: 2 Tackle: (Kryt) (5+40-8)*1*1*1*2 = 37 * 2 = 74 Tackle: (5+40-8)*1*1*1*1 = 37 Tackle: (5+52-8)*1*1*1*1 = 49 (Analytic boostuje base power ciosu, to źle troszku liczyłem, ale to tam nie będę już poprawiał, chyba że chcesz. xD) 430 - 74 - 37 - 49 = 270HP | |
| | | BlackDream
Liczba postów : 76 Punkty : 62 Join date : 22/08/2015 Age : 24 Skąd : Frost Summit! Job/hobbies : INŻYNIERIA! Inne Konta : Oczywiście, że Fifi jest moim multi~
| Temat: Re: Droga nr 1 Pią Cze 23, 2017 9:17 pm | |
| Szło coraz lepiej. Jeszcze kilka ciosów i Magnet jak nic pokona przeciwnika. Zostało w końcu tak niewiele! Tak bardzo niewiele wiele! - Magnet! Teraz daj z siebie wszystko i dołóżmy tej błotnej rybie! - zawołała z uśmiechem unosząc bojowo pięść do góry. - Zaatakuj kolejnym Tackle i nie przestawaj! Uderz znów i znów, staraj się obić mu tą twarzyczkę, może na chwilę nie będzie w stanie użyć Water Gun! Obijaj go jak tylko możesz, staraj się zadać największą ilość obrażeń jaką jesteś w stanie! - mówiła z zapałem i uśmiechem tak szerokim, że nawet Jeff Killer by pozazdrościł, hue hue. Pewnie kontynuowałaby dalej polecenia, ale kiedy zobaczyła jak Phlask idzie w kierunku walczących, wyjątkowo się zdziwiła. Wiedziała, że malucha raczej nie zatrzyma. - Magnet, zajmij się Wooperem najlepiej jak możesz. Nie pozwól, żeby zrobił przypadkową krzywdę Sludge. - rzuciła trochę spanikowana. Spojrzała znów na atrybut alchemiczny i w końcu postarała się coś zrobić. - Sludge, proszę wracaj. Jeszcze coś sobie zrobisz! | |
| | | Seath
Liczba postów : 887 Punkty : 361 Join date : 30/05/2016 Age : 27 Skąd : Koło pierników. :V Job/hobbies : Gierki, komiksy, seriale, marnowanie czasu, Helix Fossil. :V
| Temat: Re: Droga nr 1 Sob Cze 24, 2017 11:25 pm | |
| Crista Frostrick Zostało doprawdy niewiele... Wooper ledwo trzymał się na nogach, choć Magnet również nie był niedraśnięty. Tak czy inaczej, magnetyczny pokemon był w nieco lepszym stanie niż błotniak, więc mieliście lekką przewagę. Gdy uniosłaś swą pięść ku górze, Magnemite ruszył przed siebie, tak jak robił to już wielokrotnie tego dnia. Pomknął on w kierunku swego - zapewne znienawidzonego - przeciwnika. Stworzenia zaczęły wymieniać się ciosami, Magnet nacierał tackle, a Wooper - jak to Wooper usiłował go trafić z Water Gun'u. Wodne ataki były jednak łatwe do uniknięcia gdy przeciwnik był tak blisko. Jednooki stworek dwukrotnie uderzył swym ciałem rywala, w odwecie ''rybiastemu'' udało się w końcu trafić jednym ze swych water gun'ów po brzegu pancerza Magneta. Pokemony były zmęczone i widać było, że przyjmowanie kolejnych ciosów było dla nich wyjątkowo bolesne, z drugiej strony - z tak zmęczonym ciałem - unikanie również nie było lekkie. Jeśli walka potrwa jeszcze z 2 tury to pewnie przeciwnicy padną ze zmęczenia i będzie remis. Gdy stworzonka nadal się szamotały, w ich stronę mknął malutki, nowo narodzony - nie wiadomo co sobie myślący - duszek. Pokemonik, ze swoim niewinnym uśmieszkiem, pędził w kierunku zagrożenia. Jak ćma do ognia. Jak Ikar w stronę słońca. Substancja w jego wnętrzu wirowała pod wpływem emocji, a czerwone oczka świeciły bardziej niż zwykle, już tylko ''kroczki'' dzieliły go od tego by sprawić walczącym jakiegoś psikusa... Wtem... Wooper na moment oddalił się od Magneta i skierował swe spojrzenie w kierunku Phlaska... Wodny pokemon najwidoczniej ujrzał w Sludge'u nowe zagrożenie. Zebrał wodę w pyszczku i skierował ją w kierunku maluszka. Wodny pocisk poszybował w kierunku alchemicznej poke-kolby i niechybnie by ona oberwała gdyby nie nagła reakcja wybawiciela.. Magnet w kilka sekund znalazł się przed Phlaskiem i przyjął na siebie wycelowanego w duszka Water Gun'a. Cios widocznie zabolał elektrycznego pokemona, było to bowiem krytyczne trafienie... jednak twój starter, zamiast upaść, wzniósł się wyżej i ze znacznej wysokości natarł na Woopera wprasowując w niego serię trzech szybkich ciosów. W stworka wstąpiła wściekłość berserka, widocznie nie spodobało mu się, że Wooper zamierzał zranić nowego członka waszej drużyny. Nawet jeśli maluch nie był do końca przyjazny wobec Magneta i podróżował z wami dopiero jakąś godzinę. Wydawało Ci się, że Magnemite, w aktualnym stanie mógłby osiągnąć wszystko, był przepełniony wolą walki. Phlask wpatrywał się w walczące pokemony swymi rubinowymi oczyma, nie widziałaś wyrazu jego pyszczka, ale nie sądziłaś by zrozumiał poświęcenie Magneta, w końcu to jeszcze bobasek. Chociaż... Może przynajmniej przestanie go straszyć i na przyszłość będzie nieco milszy... Może chociaż tyle do niego dotrze. Tak czy inaczej nadal stał o wiele bliżej walczących niż Ciebie. Na szczęście walka przeniosła się nieco dalej, więc nie był zagrożony. Opanował również swą samo destrukcyjną rządzę wskoczenia w środek walki by narobić nieco rabanu. Magnemite: Atak: 5 Obrona: 5 Sp. Atak: 6 Sp. Obrona: 5 Water Gun: (2+40-5)*1,5*1*1*1 = 55,5 ~ 56 Water Gun: (2+40-5)*1,5*1*1*2 = 111 335 - 111 - 56 = 168HP
Wooper: Atak: 8 Obrona: 8 Sp. Atak: 2 Sp. Obrona: 2
Tackle: (5+40-8)*1*1*1*1 = 37 Tackle: (5+40-8)*1*1*1*1 = 37 Tackle: (5+40-8)*1*1*1*1 = 37 Tackle: (5+40-8)*1*1*1*1 = 37 Tackle: (5+52-8)*1*1*1*1 = 49 270 - 37 - 37 - 37 - 37 - 49 =73HP | |
| | | BlackDream
Liczba postów : 76 Punkty : 62 Join date : 22/08/2015 Age : 24 Skąd : Frost Summit! Job/hobbies : INŻYNIERIA! Inne Konta : Oczywiście, że Fifi jest moim multi~
| Temat: Re: Droga nr 1 Nie Cze 25, 2017 4:05 pm | |
| Nie da się opisać tej ulgi, kiedy Magnetowi udało się zatrzymać ten wodny pocisk wycelowany w biednego Phlaska. Matko boska, to by go doprawdy zmyło! Gorzej jakby się wkurzył i też chciał zacząć walczyć przez to... Pal licho wie co by ten maluch zrobił jeszcze. Chyba lepiej się nie przekonywać. Podeszła spokojnie do pokemona nie chcąc go jakoś wystraszyć gwałtownymi ruchami. Miała nadzieję, że zostanie tutaj już do końca i się nie ruszy. - Jeszcze tylko troszeczkę Magnet. - zawołała do swojego przyjaciela. Wiedziała, że był zmęczony. Ale Wooper tak samo. - Zbierz w sobie jeszcze trochę siły, jeśli się uda, to będzie ostatnia tura! - starała się jak nigdy dodać mu jeszcze trochę sił, ale chyba nie będzie trzeba patrząc na to w jakiej był furii. - Szarżuj na Woopera używając Tackle i postaraj się wyminąć lecące w siebie armatki wodne! Uderz tyle razy ile będziesz w stanie. Najlepiej postaraj się atakować z różnych stron, to pomoże od razu przy unikach. Nie możesz dać się trafić zbyt wiele razy. | |
| | | Cichy
Liczba postów : 178 Punkty : 181 Join date : 16/10/2016
| Temat: Re: Droga nr 1 Pon Cze 26, 2017 2:29 am | |
| Hm... a więc tak jak sądziłem. Fizycznie, szybko. - Phanaphy atakuj nadal rollout! Jeśli w którymś momencie spudłujesz to błyskawicznie wykonaj defense curl. Następnie czekaj na atak rywala, kiedy uderzy postaraj się go złapać trąbą i uderzyć jak najmocniej tackle i zanim się pozbiera rollout! - Chimi też walczył szybko, a mimo to Phanphy potrafił sprawić przy użyciu swej trąby by się potknął. Co prawda tylko z zaskoczenia... ale szczur raczej nie będzie się spodziewał próby złapania go. Przytrzymania, chociażby na sekundę by wybić go z rytmu i wykorzystać to do trafienia. Najlepiej od razu dwoma atakami... | |
| | | Seath
Liczba postów : 887 Punkty : 361 Join date : 30/05/2016 Age : 27 Skąd : Koło pierników. :V Job/hobbies : Gierki, komiksy, seriale, marnowanie czasu, Helix Fossil. :V
| Temat: Re: Droga nr 1 Pon Cze 26, 2017 7:38 pm | |
| Crista Frostrick Zaczęłaś się skradać w kierunku Phlask'a. Na początku szło Ci nieźle, duszek był zapatrzony w walczących i w ogóle nie zauważył, że się zbliżasz. Jednakże.. gdy byłaś mniej więcej w połowie drogi, Sludge po prostu spojrzał w twoim kierunku - pewnie by zobaczyć czy jeszcze tam jesteś i zniszczył twój plan Ninja. Z jego pyszczka standardowo ściekały chemikalia, a znajdująca się w nim substancja szalała. Nie uciekł jednak i spokojnie poczekał, aż do niego podejdziesz. Gdy znalazłaś się już przy duszku posłał Ci on spojrzenie wydające się mówić coś w stylu, ''No szej''. Bobasek chyba nie zdawał sobie sprawę z tego, że zrobił coś nie tak... Albo dobrze udawał. Kto wie? Wracając do rzeczy bardziej naglących. Walka nadal trwała. Chociaż.. Pewnie nie będzie tego już długo.. Magnet - swymi atakami - doprowadził Woopera szeryfa na brzeg rzeczki. Wodny pokemon posyłał w kierunku swego rywala wodne armatki, które Magnemite w trybie berserka przyjmował na pancerz. Rozpędzona stalowa kula była jednak nie do zatrzymania, Magnemite wbił się w niebieskie stworzonko i po serii tackle, posłał go zemdlonego na dno rzeczki. Raczej się nie utopi... W końcu to wodny pokemon. Magnemite zwyciężył!Wyczerpująca i długa walka zwiększyła jego witalność (+50HP) jak i wytrzymałość na specjalne ciosy. (+1 Sp. Obrona)Po zwycięskiej potyczce Magnet zaczął unosić się tuż nad ziemią wyraźnie zmęczony, Phlask zaczął podskakiwać najwyraźniej zadowolony z tego, że ktoś dostał łomot... No chyba, że świętował zwycięstwo Magneta... Ciężko było go rozgryźć. No... To chyba pora udać się w dalszą drogę przez mostek w kierunku Gold Beach.. Bo drogi jeszcze trochę zostało. Magnemite: Atak: 5 Obrona: 5 Sp. Atak: 6 Sp. Obrona: 5
Water Gun: (2+40-5)*1,5*1*1*1 = 55,5 ~ 56 Water Gun: (2+40-5)*1,5*1*1*1 = 55,5 ~ 56 168 - 56 - 56 = 56HP
Wooper: Atak: 8 Obrona: 8 Sp. Atak: 2 Sp. Obrona: 2
Tackle: (5+40-8)*1*1*1*1 = 37 Tackle: (5+52-8)*1*1*1*1 = 49 73 - 37 - 49 = -13HPRoman Farney "Cichy" Nim szczurek zdążył pozbierać się po pierwszym ciosie, już otrzymał następny i to o wiele potężniejszy. Po tym ataku gryzoń odleciał kilka dobrych metrów dalej.. Nie był to jednak koniec.. Rattacie udało się wylądować na czterech łapkach - niezły był z niego twardziel - i zaszarżować, by uderzyć wciąż kręcącego się słonika w bok. Trąbalski usiłował zmienić trajektorię i wykonać w kierunku gryzonia kolejny - jeszcze bardziej niszczycielski - cios. Jednakże... Nie powiodło mu się, szybki atak który wcześniej zadała mu Rattata wytrącił go z równowagi i słonik zwyczajnie chybił. Phanpy na chwilę został wytrącony ze swej kulistej ''formy'', jednak zgodnie z twoim poleceniem szybko do niej powrócił. Niemalże synchronicznie do tej akcji, fioletowy stworek pacnął słonika swoim ogonem przeskakując nad nim i szykując się do ciosu. (Tail Whip) Cios gryzonia nadszedł od tyłu, fioletowa kulka sierści pozostawiła ślady swoich pazurków na ''słoninie'' trąbalskiego. Szczur już miał się ulotnić jednak Phanpy szybko zareagował. Chwycił tylną łapkę przeciwnika i natarł na niego Tackle. Szczurek wylądował kawałek dalej, szybko się otrząsnął i przygotował do uniku. Phanpy natarł kolejnym Rollout jednak nie wywarło to żadnego efektu bo Słonik... nie trafił.. Przeciwnicy stali na przeciwko siebie mierząc się spojrzeniami. Phanpy: Atak: 7 Obrona: 6 > Zwiększona o 1 stopień Sp. Atak: 4 Sp. Obrona: 4
Quick Attack: (8+40-6)*1,5*0,9*1*1 = 56,7 ~ 57 Quick Attack: (8+40-6)*1,5*0,9*1*1 = 56,7 ~ 57 873 - 57 - 57 =759HP
Rattata: Atak: 8 Obrona: 5 Sp. Atak: 3 Sp. Obrona: 5
Drugie Rollout:(Base Power zwiększony przez Defense Curl): (7+120-5)*1*1*1*1 = 122 Tackle: (7+40-5)*1*1*1*1=42 938 - 122 - 42 = 774HP | |
| | | Cichy
Liczba postów : 178 Punkty : 181 Join date : 16/10/2016
| Temat: Re: Droga nr 1 Wto Cze 27, 2017 12:09 am | |
| Hm... no tak średnio bym powiedział. Kiepsko nawet... lubię tego szczura! Trzeba mu dowalić i przyłączyć do drużyny, zdecydowanie! - Phanphy nie pozwól mu się panoszyć, growl! - Tail Whip sprawiało, że sens spamu defense curl zmalał. Nie do zera... ale skoro przeciwnik jest w stanie zrównoważyć naszą obronę, to obniżmy mu atak. Szybkość.. - kiedy zaatakuje nie kombinuj, tylko idź z nim na czołówkę atakując tackle! Liczę że masz twardą głowę, bo musisz ponowić swój atak natychmiast, zanim Ratatta zorientuje się w sytuacji! Następnie znów użyj growl. | |
| | | Seath
Liczba postów : 887 Punkty : 361 Join date : 30/05/2016 Age : 27 Skąd : Koło pierników. :V Job/hobbies : Gierki, komiksy, seriale, marnowanie czasu, Helix Fossil. :V
| Temat: Re: Droga nr 1 Wto Cze 27, 2017 10:31 am | |
| Roman Farney "Cichy" Słonik zaryczał wściekle, zgodnie z poleceniem swego trenera. Rattata nie marnował jednak czasu i nim przeciwnik skończył swą ''pieśń'' natarł na ziemnego pokemona, dodatkowo wykorzystując okazję, że ten na moment przestał się poruszać. Phanpy mężnie przyjął na siebie cios a następnie przeszedł do wykonywania twoich dalszych poleceń... Mniej więcej.. Bo widać odezwała się jego uparta natura i musiał zacząć wprowadzać lekkie poprawki. Gdy Gryzoń natarł ponownie - jak zwykle z niesamowitą prędkością - słonik nie poszedł z nim ''na czołowe'', tak jak zaproponował trener, tylko postanowił spróbować zajść swego rywala z boku, co skończyło się tym, że sam otrzymał obrażenia, a zdeterminowany szczur zdążył przed nimi umknąć. Rozjuszony Phanpy - wściekły niemalże tak jak podczas walki z Chimcharem - ruszył w pogoń za szczurem i o dziwo udało mu się go złapać. W momencie gdy fioletowy stworek wchodził w duży zakręt, Phanpy chwycił go za ogon i przyciągnął do siebie by go staranować. Przeciwnik został odrzucony przez atak Trąbalskiego, nie przewrócił się jednak. Szczurek spadł niczym kot na cztery łapki i od razu przeszedł do kontry, nie poszło mu jednak najlepiej, bo ziemny stworek widział już wiele Quick Atakców w wykonaniu swego rywala i chyba zaczynał pojmować jak się przed nimi umyka. Na koniec niebieski stworek zaryczał po raz drugi po raz kolejny zmniejszając ofensywę swego przeciwnika. Rattata konsekwentnie zadawał kolejne obrażenia, jak tak dalej pójdzie może być nieciekawie... Phanpy: Atak: 7 Obrona: 6 > Zwiększona o 1 stopień Sp. Atak: 4 Sp. Obrona: 4
Quick Attack: (8+40-6)*1,5*0,9*1*1 = 56,7 ~ 57 Quick Attack: (8+40-6)*1,5*0,8*1*1 = 50,4 ~ 50 759 - 57 - 50 = 652HP
Rattata: Atak: 8 > Zmniejszono o 2 stopnie. Obrona: 5 Sp. Atak: 3 Sp. Obrona: 5
Tackle: (7+40-5)*1*1*1*1=42 774 - 42 = 732HP | |
| | | BlackDream
Liczba postów : 76 Punkty : 62 Join date : 22/08/2015 Age : 24 Skąd : Frost Summit! Job/hobbies : INŻYNIERIA! Inne Konta : Oczywiście, że Fifi jest moim multi~
| Temat: Re: Droga nr 1 Czw Cze 29, 2017 8:09 pm | |
| - Dobra robota Magnet! - podbiegła do swojego ukochanego żelaznego przyjaciela i złapała go w swoje objęcia tuląc i głaszcząc radośnie. - Teraz możesz sobie odpocząć~ - nie chowała go do Pokeballa. Może i nie miał nic na przeciw, ale wciąż wolała mieć go przy sobie i widzieć jak się czuje. Pewnie dałaby mu tego Potiona, żeby nie chodził na takim wykończeniu, no ale... Nie miała. Cóż, są rzeczy ważne i ważniejsze! A w tamtym momencie ważne było przekonać jakoś Phlaska do siebie i zrozumieć co ten maluch lubi. Z perspektywy czasu to marnotrawstwo, ale... - Dobra kochani. Trzeba iść dalej. Sludge, chodź do torby. Zapewniam, że w mieście zobaczysz o wiele ciekawsze rzeczy niż tutaj przy rzece. - uśmiechnęła się do małego, stając obok i czekając aż się ruszy. Wolała nie zostawiać go samego nawet na centymetr. To w końcu dziecko! A ona pewnie wygląda jak nadopiekuńcza matka... Cholercia! Jak te babki szybko dorastają! - A jak będziesz grzeczną szklaną kulką, to w mieście potrenujemy~ Co ty na to Sludge? | |
| | | Seath
Liczba postów : 887 Punkty : 361 Join date : 30/05/2016 Age : 27 Skąd : Koło pierników. :V Job/hobbies : Gierki, komiksy, seriale, marnowanie czasu, Helix Fossil. :V
| Temat: Re: Droga nr 1 Pią Cze 30, 2017 10:47 am | |
| Crista Frostrick Magnet był bardzo osłabiony.. Ale ostatecznie udawało mu się przemieszczać, trochę zygzakiem jak pijany.. Ale dawał radę. Na pieszczoty odpowiedział Ci drobnym wyładowaniem elektrycznym i chyba był gotowy do dalszej drogi. Phlask pewnie wskoczył do torby, czy twoje argumenty do niego trafił? Ciężko było stwierdzić. Chociaż pewnie był trochę ciekawy tego całego miasta... i raczej nie będzie zawiedziony.. Tyle rzeczy żeby przetestować jego toksyczny wyziew.. Gdy usłyszał o treningu przekrzywił się lekko, a pewnie gdyby był w stanie to wytworzył by nad swoją głową lewitujący znak zapytania. Stworzonko najwyraźniej nie miało pojęcia co masz na myśli.. No ale w końcu to bobasek. Ruszyliście w dalszą drogę. Tutaj ścieżka wiodła już bardzo blisko plaży, niemal zaraz przy niej, a turystów nie było praktycznie wcale. Zbyt daleko od wygodnego miasteczka? Na to wyglądało. Po pewnym czasie marszu wydawało CI się, że jesteś już jakoś za połową drogi. Zapewne korzystając z tego, że ludzi nie ma w pobliżu po plaży przechadzały się Kraby. A tak to zupełna pustka. | |
| | | Cichy
Liczba postów : 178 Punkty : 181 Join date : 16/10/2016
| Temat: Re: Droga nr 1 Nie Lip 02, 2017 12:43 am | |
| Hm... nadal nie wygląda to ciekawie... może wysyłanie Phanaphyego do tej walki było błędem? Cóż... człowiek uczy się na błędach. - Phanphy skup się. Wyczekaj kolejny atak rywala i wykonaj unik kiedy go wykona! - Polecenia tego jeszcze chwilę temu nie miałem w planach, ale skoro trąba nie wykona polecenia walki w stuprocentowym zwarciu to niech pokaże, że ten jeden unik nie był przypadkiem... - następnie rozpocznij ataki rollout! - nasz najnowszy cios to teraz kamizelka ratunkowa. Jeśli słabo wyjdzie zostaniemy na pełnym morzu z jakąś dryfującą deską, której trzeba będzie się chwycić z całych sił i wiosłować do brzegu. | |
| | | Seath
Liczba postów : 887 Punkty : 361 Join date : 30/05/2016 Age : 27 Skąd : Koło pierników. :V Job/hobbies : Gierki, komiksy, seriale, marnowanie czasu, Helix Fossil. :V
| Temat: Re: Droga nr 1 Nie Lip 02, 2017 11:48 am | |
| Roman Farney "Cichy" Kolejna tura walki! Czy tym razem przełamiecie swą złą passę? Phanpy oczekiwał kolejnego ciosu swego rywala, ten jednak rozpoczął po raz kolejny strzelając ogonem (Tail whip). Na szczęście nie sprowokowało to słonika, który nadal czekał, aż jego rywal wykona swój pierwszy cios. Następnie Rattata - po lekkim zdezorientowania przeciwnika - przystąpił do ataku. Phanpy - podobnie jak wcześniej - znał już sposób, więc będąc świadom ataku bez problemu go uniknął. Następnie słonik zwinął się w kulkę i rozpoczął swą morderczą szarżę! Wymiana ciosów zaczęła się! Słonik raz po raz taranował szczurka, ten jednak nie dawał za wygraną podgryzał go w każdym możliwym momencie. Słonik w tej formie nie miał możliwości by uniknąć, więc zmuszony był przyjmować ciosów. Po ostanim Rollout, którym Phanpy trafił, szczurek skulił się na ziemi i wydawał się zemdlony. Phanpy podbiegł by się upewnić... Wtem Rattata się podniósł i zadał precyzyjnie wymierzony krytyczny cios. Słonik zachwiał się... No ale tragedii chyba nie było.. Po aktualnej turze zdecydowanie wysunęliście się na prowadzenie. Phanpy: Atak: 7 Obrona: 6 Sp. Atak: 4 Sp. Obrona: 4
Quick Attack: (8+40-6)*1,5*0,8*1*1 = 50,4 ~ 50 Quick Attack: (8+40-6)*1,5*0,8*1*1 = 50,4 ~ 50 Quick Attack: (8+40-6)*1,5*0,8*1*1 = 50,4 ~ 50 Quick Attack: (8+40-6)*1,5*0,8*1*2 = 100,8 ~ 101 652 - 50 - 50 - 50 - 101 = 401HP
Rattata: Atak: 8 > Zmniejszono o 2 stopnie. Obrona: 5 Sp. Atak: 3 Sp. Obrona: 5
Pierwsze Rollout (Base Power zwiększony przez Defense Curl): (7+60-5)*1*1*1*1 = 62 Drugi Rollout (Base Power zwiększony przez Defense Curl): (7+120-5)*1*1*1*1 = 122 Trzeci Rollout (Base Power zwiększony przez Defense Curl): (7+240-5)*1*1*1*1 = 242 732 - 62 - 122 - 242 = 306HP
| |
| | | Cichy
Liczba postów : 178 Punkty : 181 Join date : 16/10/2016
| Temat: Re: Droga nr 1 Nie Lip 02, 2017 3:12 pm | |
| Widząc, że mój pokemon bez żadnej potrzeby podbiega do rywala chciałem krzyknąć "stój!" nie zdążyłem jednak, bo Phanphy oberwał kompletnie za darmo. Oby szybko oduczył się takich głupich zachowań... - Brawo, ale to jeszcze nie jest zwycięstwo! Czas zaskoczyć czymś Rattatę, użyj Flail! Następnie atakuj Tackle. Potem nie zbliżaj się do przeciwnika, utrzymuj bezpieczny odstęp i bądź gotowy do uników! - Moja ręka powoli powędrowała w stronę pustych pokeballi.. nie chcemy wykończyć przeciwnika, ale nie mogę też próbować za szybko bo wtedy się uwolni i tylko zniechęci... trzeba wybrać właściwy moment walki. | |
| | | Seath
Liczba postów : 887 Punkty : 361 Join date : 30/05/2016 Age : 27 Skąd : Koło pierników. :V Job/hobbies : Gierki, komiksy, seriale, marnowanie czasu, Helix Fossil. :V
| Temat: Re: Droga nr 1 Pon Lip 03, 2017 10:06 am | |
| Roman Farney "Cichy" Rattata - zaraz po wymierzeniu celnego ciosu krytycznego - wskoczył w krzaki, z których na początku wypełznął... Już myślałeś, że uciekł i tyle by tego było, ale jednak się myliłeś. Po chwili szczur wrócił trzymając w pyszczku coś błyszczącego.. Zapewne był to jego skarb, ten którego tak bardzo starał się chronić. Nie byłeś jednak w stanie z tej odległości ocenić czym jest ów przedmiot. Po wyskoczeniu z krzaków gryzoń natychmiast doskoczył do słonika uderzając bokiem. Słonik zachwiał się ale momentalnie kontratakował z użyciem Flail! Następnie przeciwnicy wymienili jeszcze po jednym celnym ataku z każdej ze stron, po czym Phanpy miał wycofać się na bezpieczną odległość. Niestety... Słonik widocznie był zbyt wojowniczy by zmusić się do odwrotu i odrzucił Rattate kolejnym Flail. Rattata ledwo już się trzymał, w pyszczku nadal kurczowo trzymał jednak swój ''skarb'' i nic nie wskazywało na to, żeby miał go puścić. Phanpy wydawał się bardzo zainteresowany owym przedmiotem... Ciekawe.. Cóż.. Słonik już przygotowywał się do kolejnego natarcia.. Chyba pora zareagować. Phanpy: Atak: 7 Obrona: 6 Sp. Atak: 4 Sp. Obrona: 4
Quick Attack: (8+40-6)*1,5*0,8*1*1 = 50,4 ~ 50 Quick Attack: (8+40-6)*1,5*0,8*1*1 = 50,4 ~ 50 401 - 50 - 50 = 301HP
Rattata: Atak: 8 > Zmniejszono o 2 stopnie. Obrona: 5 Sp. Atak: 3 Sp. Obrona: 5
Flail: (7+80-5)*1*1*1*1 = 82 Tackle: (7+40-5)*1*1*1*1=42 Flail: (7+80-5)*1*1*1*1 = 82
306 - 82 - 42 - 82 = 100HP | |
| | | Cichy
Liczba postów : 178 Punkty : 181 Join date : 16/10/2016
| Temat: Re: Droga nr 1 Pon Lip 03, 2017 1:36 pm | |
| Ratatta zaraz padnie, moja ręka pewniej złapała pusty pokeball, wziąłem zamach... - Phanaphy świetnie się spisałeś, moja kolej! - Mówiąc to rzuciłem czerwono-białą kapsułą w fioletowego szczurka. Uda się? Gryzoń już mocno oberwał, więc powinno się udać... chyba, prawie na pewno się uda! | |
| | | Seath
Liczba postów : 887 Punkty : 361 Join date : 30/05/2016 Age : 27 Skąd : Koło pierników. :V Job/hobbies : Gierki, komiksy, seriale, marnowanie czasu, Helix Fossil. :V
| Temat: Re: Droga nr 1 Pon Lip 03, 2017 6:28 pm | |
| Roman Farney "Cichy" -1 pokeballNim słonik zdążył ponownie zaatakować szczurka, czerwona piłeczka trafiła w głowę fioletowego potworka. Stworek zmienił się w czerwoną mgiełkę i wraz ze swym skarbem - który nadal trzymał w ząbkach - zniknął we wnętrzu kuli. Widać było, że Rattata nie chciała się dać po dobroci, pokeball zaczął podskakiwać. Raz. Dwa. Trzy i.. trzask.. Pokemon przestał walczyć.. Złapałeś Rattatę! W wyniku przyjęcia wielu fizycznych ciosów zwiększyła się wytrzymałość Phanpyego (+2 do obrony). - Skan:
RattataCharakter:Rattata ma ogromną obsesje na punkcie swego skarbu, którym okazuje się być Hard Stone. Wszystkie wolne chwile spędza na polerowaniu jego powierzchni. By chronić owego przedmiotu gotowa jest rzucić się nawet na ogromnego Wailorda. Samiczka jest też wyjątkowo nieufna i podejrzliwa, bo przecież każdy chce ukraść jej wspaniały skarb... A przynajmniej tak gryzoń sądzi. Co ciekawe, pokeball - jako nowe miejsce zamieszkania - nawet jej się spodobał i lubi w nim przebywać... Ba.. Gdzie łatwiej zabezpieczyć swój majątek niż tam? Tam przecież nikt jej nie najdzie, prawda? Z tego względu woli nie narażać się trenerowi, bo ten jeszcze gotów odebrać jej nowy domek. Nie darzy co prawda Cichego jakimś ogromnym uczuciem i w żadnym wypadku mu nie ufa, ale tak długo jak ten nie chce odebrać jej skarbu, jest dla niej użytecznym partnerem. Unika innych pokemonów, jest raczej typem samotniczki. Do treningów przykłada się tyle ile musi, tak samo z walką - chyba, że jej majątek jest zagrożony, wtedy zawsze daję z siebie 200% procent normy. Wszystkie próby wymiany, bądź odebrania Hard Stone'u kończą się zwinięciem Rattaty w kłębek z kamyczkiem między łapkami.. Cóż... Może kiedyś się to zmieni... Umiejętność:Guts - Gdy pokemon jest: podpalony, zamrożony, otruty, sparaliżowany, lub uśpiony jego atak zwiększa się o 50%. Umiejętność niweluje obniżenie ataku przy poparzeniach.Ataki:Tackle Tail Whip Quick Attack Statystyki:Atak: 8 Obrona: 5 Sp. Atak: 3 Sp. Obrona: 5 1000 HP Trzyma:(Przedmiot zablokowany do momentu zdobycia zaufania pokemona.) Hard Stone
Po walce Phanpy zaczął rozglądać się po okolicy.. Wkrótce wrócił z jakimś przedmiotem.. Był to Nugget! Słonik dumny nosił go w swojej trąbce przechodząc się uliczką... Chyba... Nie zwędził tego żadnemu turyście? Prawda?
Ostatnio zmieniony przez Seath dnia Pon Lip 03, 2017 8:50 pm, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | Cichy
Liczba postów : 178 Punkty : 181 Join date : 16/10/2016
| Temat: Re: Droga nr 1 Pon Lip 03, 2017 6:39 pm | |
| No i świetnie! Uradowany podniosłem pokeball z najnowszym członkiem mojej bandy w środku. Spojrzałem na Phanaphyego by go pochwalić, a ten znowu mnie zaskoczył. - Ło... jakie świetne znalezisko. Prawie tak świetne jak ta walka, pokazaliśmy Rattacie że z nami się nie zadziera. - Powiedziałem to z uśmiechem, na razie nie próbując pokemonowi odbierać jego znaleziska. W dłuższej perspektywie będzie to jednak konieczne... w mieście do którego idziemy jest chyba skup różnych świecidełek. Chociaż nie jestem pewien... jeśli tak to coś tam na tym zarobimy. A to cośtam wypadało by wydać na Phanaphyego. Może jakiś TM by mu kupić?... niegłupie. Na razie jednak trzeba dotrzeć do miasta. - Dobrze się spisałeś, zasługujesz na odpoczynek. - Mówiąc to schowałem ziemnego pokemona do pokeballa. Zadowolony wziąłem głęboki wdech i ruszyłem przed siebie dalej na wschód, ku nowemu miastu, ku nowej przygodzie! | |
| | | Seath
Liczba postów : 887 Punkty : 361 Join date : 30/05/2016 Age : 27 Skąd : Koło pierników. :V Job/hobbies : Gierki, komiksy, seriale, marnowanie czasu, Helix Fossil. :V
| Temat: Re: Droga nr 1 Pon Lip 03, 2017 9:24 pm | |
| Roman Farney "Cichy" Słonik zniknął wśród czerwonej mgiełki. Przed tym jak się rozpłynął przyjął twoje pochwały i chyba sprawiły mu przyjemność, choć rzecz jasna w żaden sposób tego nie okazał. A to dumny i uparty trąbalski! No ale mniejsza... Nie ociągając się dłużej ruszyłeś ku Gold Beach. Ze swej lewej strony mogłeś podziwiać rozległe połacie Rajskiego Półwyspu, a z prawej plażę. Byłeś jeszcze stosunkowo blisko West Star. Ba! Dopiero opuściłeś miasto, więc z początku mijałeś masę turystów, jednak tym dalej od miasta tym mniej ich było. Droga była bardzo monotonna minąłeś niewielki mostek nad rzeczką i... właściwie było to jedyne urozmaicenie na twojej drodze. Po mniej więcej kilkunastu minutach wędrówki ujrzałeś przed sobą jakąś dziewczynę leżącą w trawie i obserwującą niebo, przy jej głowie leżały 2 pokeballe, więc zdecydowanie była trenerką. Miała rudę, niemal czerwone włosy związane w długi kucyk, ubrana była w czarną koszulkę na ramiączkach i casualowe jeansy, stopy miała bose. (Taka :V) Wydawało Ci się, że z 2-3 razy widziałeś ją w Centrum Walk - ale podobnie jak ty - nigdy nie walczyła, a zawsze tylko obserwowała. Dziewczyna jeszcze Cię nie zauważyła. | |
| | | Cichy
Liczba postów : 178 Punkty : 181 Join date : 16/10/2016
| Temat: Re: Droga nr 1 Pon Lip 03, 2017 9:32 pm | |
| Pogoda tu była zawsze spoko... ciekawe czy na zaplanowanej trasie będzie się trzeba od tego odzwyczaić... raczej tak. Chociaż w Forest jest teraz pewnie lato.. ale z drugiej strony zanim tam dotrę... wzrok mimo woli błądził po okolicy tak jak myśli błądziły po mojej głowie. I chociaż myśli stale zmieniały wątki nie mogąc znaleźć punktu zaczepienia to jednak wzrok taki znalazł. Różowe włosy zmieszane z trawą, niewielkie piersi - ale jednak piersi! - skryte pod stonowanym odzieniem... ale jednak nie jestem typem typa który w tym momencie podszedł by i zagadał. Kiedyś byłem... teraz może i lekko zezując, ale ostatecznie minąłem nieznajomą niezmiennym tempem przesuwając się na wschód. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Droga nr 1 | |
| |
| | | | Droga nr 1 | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |