Polowanie Figaro nr.1

O, a to coś ciekawego, Sliggoo!

- Interesujący Pokemon z Kalos, kolejna Pseudolegenda, i to w drugiej formie, tak samo jak Shelgon i Zwielous. Witaj, nazywam się Figaro Charden, chodzę po tym terytorium i szukam Pokemonów, co ty na to powiesz ? Zgadzasz się ? - Podałem Pokemonowi trochę Przysmaków, czekałem aż zje, wtedy rzuciłem w niego SafariBalla.

Pokemon jednak nie miał zamiaru dać się złapać i uciekł, zostało ci 9 balli.

- Szkoda, ale nie ma się co poddawać. Jak dla mne to są owocne łowy, Garchompa, Shelgon, Zwielous i Vibrava, to jak na razie niezły wynik, a nadal mam 9 SafariBalli. - Dalej szukałem jakiegoś Pokemona Smoka, spokojnie szukałem, nie miałem powodów do jakiś szybkich reakcji, tylko spokojnie chodziłem i szukałem Pokemonów, starałem się żadnego nie przeoczyć.

I kolejna Vibrava wygrzewająca się na słońcu...

- Może jak raz się udało, to drugi raz się uda. Przyda mi się trochę kasy, może kupię niebawem kolejną wyprawę na Safari. - Cicho podszedłem do Pokemona, szybko i precyzyjnie rzuciłem SafariBalla w smoczo/ziemnego Pokemona.

Niesamowite, kolejny złapany! Ty masz chyba jakieś chity...

Podnoszę Safariball z uśmiechiem i mówię: - mam chyba szczęście do Vibrav, i ogólnie do Pokemonów smoków, chyba jest przydatne. - Po podniesieniu Balla Vibravy wyruszyłem dalej by wypełnić 8 SafariBalli.

Chwilowo nie widzisz żadnych pokemonów.

Chodzę dalej, wypatruję wszędzie Pokemonów, podrzucam sobie jednym SafariBallem, rzucam trochę Przysmaków by zwabić Pokemony.

O, a tym razem widzisz Altarię!

- Szlachetny Pokemon, jeszcze nie widziałem go w tej strefie. Witaj Altaria, nazywam się Figaro. Proszę masz przysmaki, bierz ile chcesz. - Podałem Pokemonowi przysmaki, dyskretnie rzucłem SafariBallem.

No i masz kolejnego smoka!

Podniosłem Balla, schowałem go jak resztę. Szukałem wszędzie Pokemonów, zostało mi 7 (chyba) SafariBalli, chciałem je wykorzystać. Po głowie mi chodziło pytanie: - Teraz kóre Pokemony mam wziąć ? Najbardziej waham się pomiędzy Garchompem, Shelgonem, Zwielousem i Altarią, ale kogo wybrać ?

Ej no kolejny Garchomp!

- Ehh, pewnie się nie uda, ale co tam, to tylko jeden SafariBall, a jest szansa. - Wyciągnąłem SafariBall, rzuciłem nim w Garchompa, była mała szansa, ale zawsze jakaś na kolejnego Pokemona.

Nie no... jak ty możesz mieć tyle szczęścia?! Kolejny złapany...

Z niedowierzeniem chwyciłem SafariBalla klejnego Garchompa, miałem je ddwa, tak samo jak Vibravy. Wiedziałem, że jeden Garchomp pójdzie na sprzedaż, i to pewnie za niezłą kwotę. - Niesamowite, Shelgon, Garchomp, Vibrava, Zwielous, Vibrava, Altaria i Garchomp. Zostało mi jeszcze 5 Balli, ciekawe co mi się uda złapać. - Dalej szukałem Pokemonów, wiedziałem, że dostanę za niektóre Pokemony więcej pieniędzy, dzięki dalszym łowom mogłem się bardziej spieniężyć.

No na razie jest pusto...

- Trudno się dziwić, jak sięma takie szczęście, trzeba trochę poszukać, inaczej by nie miało sensu takie polowanie. - Szukałem dalej dzikich Pokemonów, nadal ne mogłem uwierzyć w swoje duże szczęście.

Ja też w nie nie wierzę, ale chwilowo cie opuściło bo dalej nic nie znajdujesz.

Byłem spokojny, trzeba się naszukać żeby znaleźć coś dobrego. Chodziłem dalej i szukałem Pokemonów, mogły się czaić gdzie popadnie.

Hydreigon! Dokładnie tak, spotkałeś trójgłowego smoka.

- Trochę furyjny Pokemon, ale może się uda... Pewnie nie, ale trzeba próbować, przecież warto. - Rzuciłem w tójgłowego Pokemona SafariBallem, każdy ma inny charakter, ale i tak warto takiego mie. Hydreigon przypominał mi także Dodrio w smoczej formie.

Tym razem nie udało się go dorwać. Pokemon uciekł.