Polowanie Naturala nr.1

Kwiatki, pachnie, zielono. Kilka pięknych strumyków przecinających zieleń. Tak prezentowała się arena, na której powinno, aż roić się od pokemonów trawiastych. Do dyspozycji miałeś 15 Balli i Masę Przynęt

Idę przed siebie w końcu muszę trafić na jakiegoś trawiastego pokemona

Filipos44 napisał:

3. Odpis gracza na safari musi zawierać nie mniej niż dwie linijki.

Fragment regulaminu. Następnym razem, zostanie potrącone z Balli.
~~~~~~
Los 1 do 100 - 29 - brak pokemona
~~~~~~

Jak na razie w twoje oczy nie rzucił się żaden pokemon. Nawet najmniejszy. Zielona równina wydawała się pusta, jednak słyszałeś, że wcale tak nie jest. Gdzieś tu na pewno są stworzenia, które nadają się do złapania. Choć nie będą chciały zrobić tego po dobroci, ale zawsze.

Zastanawiam się jakby tu znaleźć pokemona i wpadam na pomysł by położyć nie daleko krzaku kilka przynęt, a samemu skryć się za tamtym krzaczorem i czekać aż jakiś stworek się pokaże. Jestem przygotowany i spokojnie obserwuje czy jakiś pokemon nie kieruje się w stronę przynęt

Los 1 do 100 - 74 - pokemon
Los 1 do 100 (1 do 5 Shiny) - 35 - zwykły
~~~~~~

Nie musiałeś czekać długo! Zapach przynęty rozniósł się po okolicy. Widziałeś wielu zainteresowanych, jednak jeden stworek zebrał w sobie siły i pobiegł w kierunku przekąski. Był to młodziutki Skiddo. Zaraz obwąchał smakołyk, i nie świadom twojej obecności zaczął go zjadać.

Powoli wychodzę z krzaków by niespłoszyć małego baranka, kozę czy czym on tam jest, mając na ręce kilka przynęt by maluch mi zaufał i nie wystarszył się, ogólnie mieć takiego baranka czy tam koze to jest coś! nie dosyć, że do słabych nie należy to jeszcze jest trawiasty a w dodatku można go wydoić xD

Pokemon zamarł w pół ruchu i przygotował się do ucieczki. Nie uciekał jednak, czekał tak w niepewności. Jest nie ufny, to nie dziwne, większość, jeżeli nie wszystkie pokemony z jego gatunku takie są. Będziesz go musiał jakoś słowami przekonać do siebie... o ile wcześniej go nie spłoszysz.

- Witaj mały, ja nie chcę ci zrobić krzywdy, nie będę cię pytał jak się masz, czy trawka dobra i inne bzdety, po prostu przejdę do konkretów, a więc masz może ochotę dołączyć do mnie? Jeśli tak to czeka cię dużo przygód, śmiechu adrenaliny itd. Bardzo mi na tobie zależy bo jesteś słodki i za pewnie silny a w dodatku trawiasty! Nigdy bym nie pomyślał że spotkam jakiegoś Skiddo! A więc jak? - pytam go i powoli wyciągam ręce z garścią przynęt by go nie spłoszyć

Pokemon namyślał się krótką chwilę i... odbiegł w siną dal. Chyba nie chciał się na razie dawać złapać...

- Szkoda już sobie go wyobrażałem w moim Teamie... e tam może teraz coś ciekawego znajdę - spoglądam i rozglądam się za jakimikolwiek pokemonami trawiastymi licząc na ciut więcej szczęścia niż w sytuacji z Skiddo. Postanawiam znów wejść za krzaki a przed nimi zostawić przynęty

Tym razem na jedzonko skusiła się jakaś poplątana osóbka w postaci Tangeli.

Powoli i bezszelestnie wychodzę zza krzaka i próbuję powoli zbliżyć się do makarono podobnego pokemona i pytam się - Hej mały, masz może ochotę dołączyć do mnie? Obiecuję że niebędziesz się u mnie nudzić, będziesz dostawał jedzenie, brał udział w walkach i pokazach, oczywiście jeśli będziesz chciał, nie zmuszam i wiele, wiele innych argumentów na za. A więc czy sznowny pan chciałby do mni dołączyć?
(Oby to był samiec bo jeśli samica to trochę dziwnie się będę czuł xD)

Pokemon bez większego namysłu przytaknął, co oznaczało przecież że się zgodził, możesz go złapać!

Rzucam radośnie...znaczy spokojnie balla w Tangele - Extra! Mam Tangele! - Biorę balla ze złapanym Tangelem i ruszam dalej w zachodnią stronę szukając teraz jakiś pokemonów dość szybkich, przyda się takowy pok.

Niestety trawiaste pokemony to ten typ który nie lubi zbytnio towarzystwa ludzi, w związku z czym trzeba się naszukać, a ty jeszcze sie nie naszukałeś. Pokemonów brak.

Rozglądam się nada trzymając kilka poke-przysmaków w mych nienaturalnie dużych dłoniach, co dopiero w tym momencie dostrzegłem, zresztą ja tu jestem by szukać i łapać - Kici kici pokemonki wujek nie chce was skrzywdzić - mówiąc to przypomniała mi się pewna postać - Trynkiewicz, ale czemu? tego niewiem

Chyba im też się to tak skojarzyło bo jakoś nie są zbyt chętne by do ciebie podejść...

- No cóż widzę że Trynkiewicz jest znany na całym świecie w sumie nie dziwię się. Kurcze gdzieś muszą być jakieś fajne, trawiaste pokemony tylko gdzie - nadal się rozglądam rozsypując gdzie nie gdzie troche przynęt może jakiś pokemon zauważy to i pomyśli że u mnie będzie dostawać ciągle jedzenie?

No nie! Dalej żaden nie chce się wychylić z kryjówki...

- Co się dzieje z tymi trawiastymi pokemonami przeważnie se biegają, skaczą, gryzą, szukają i dają się głaskać a może te są inne? w sumie wątpie by ludzie tu często przychodzili, w końcu większość uważa że trawiaste słabe, bezbronne i wogóle, tuz to bzdura! Trawiasty czy nietrawiasty każdy pok dobry, i co że ma ogrom słabości ma swoje plusy i minusy tak jak każdy

W końcu coś zobaczyłeś, to Cherrim!

(Lol inni spotykają Hydregonny, Garchompy, Shiny Accelgory a ja? xD [proszę tego niebrać jako narzekanie])

- Omijam ją powoli. Pokemon fajny ale wolałbym zostawić balle na jakieś inne trawiaste poki z przynajmniej dwoma innymi atakami niż typu trawa i Norma, a drugi argument to to że Czereśnie mnie nie kręcą

No spotkałeś... kolejną Tangele...

- Nosz kurka widzę że szczęście mnie opuściło... znów. omijam tą oto Tangele i idę szukać dalej lecz teraz liczę na jakiegoś dwu typowego poka, tylko oby nie Paras, Parasect i inne Kantowe mutanty zwane pokemonami

No i... nie był to pokemon dwu typowy, ale z Kanto też nie był. Był z Unovy - Pansage!